Study Tour: Włochy 3-12.03.2011
Włochy! Jakie pierwsze skojarzenie przychodzi nam na myśl, gdy słyszymy nazwę tego pięknego kraju? Słońce? Niepowtarzalni ludzie z południowym temperamentem? Najbardziej znana kuchnia na świecie? Piękne widoki czy może zabytki, którymi Włochy mogłyby obdzielić kilka innych krajów? To nieistotne! Każde z tych skojarzeń jest jak najbardziej trafne o czym mogli się przekonać pracownicy Itaki oraz przedstawiciele biur agencyjnych na wyjeździe studyjnym zorganizowanym przez nasze biuro w dniach 3-12.03.2011. Kilkunasto godzinna podróż komfortowym autokarem przez Czechy, Austrię i nad ranem po przebudzeniu, podczas wschodu słońca wyłaniają się w oddali ośnieżone szczyty Alp. Bondziorno, jesteśmy w Słonecznej Italii i choć na razie za oknem autokaru 12 stopni Celsjusza... to zmierzając coraz bardziej na południe, słońce jeszcze nie raz do nas wyjdzie.
Pierwszego dnia wyjazdu zwiedzamy jedno z najpiękniejszych europejskich miast, perłę Adriatyku – Wenecję. Klimatyczne wąskie uliczki, kanały, gondole i niezliczone mosty cieszą oczy milionów turystów rocznie. Wenecja także i nas zachwyciła. Swoją piękną architekturą i bogatą historią nie pozwala być wobec niej obojętnym. Tego dnia zwiedziliśmy także, mniej uczęszczane ale nie mniej urokliwe weneckie wyspy Murano i Burano, które słyną z wyrobu koronek oraz szkła importowanego na salony całego świata. Wieczorem, w toskańskiej miejscowości Montecatini Terme udając się na kolację mieliśmy okazję spróbować specjałów kuchni włoskiej, bez której ciężko poczuć klimat prawdziwej Italii.
Udając się coraz bardziej na południe półwyspu Apenińskiego, zwiedzamy Florencję. Zabytkowa zabudowa, niezliczona liczba wąskich uliczek, w których można zobaczyć życie mieszkańców tego miasta oraz słynna katedra, którą ciężko nawet ująć w kadrze aparatu fotograficznego wywarły wrażenie na uczestnikach naszego wyjazdu. Po południu udajemy się do Fiuggi, małej urokliwej miejscowości, rewelacyjnej bazy noclegowej, z której korzysta Itaka podczas wielu programów włoskich wycieczek.
Z samego rana kierujemy się do wiecznego miasta, do którego prowadzą wszystkie drogi. Rzym jest miastem nietuzinkowym, gdzie starożytność, przeplata się z nowoczesnością, gdzie człowiek może obcować z kulturą starożytnego Imperium Rzymskiego i jednocześnie rozkoszować się wyśmienitą włoską kawą w zaciszu jednego z wielu placyków. Koloseum, Forum Romanum, Fontanna Di Trevi, Hiszpańskie Schody to tylko garstka z ciekawych miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć będąc w tym pięknym mieście i które my także ujrzeliśmy. Kulminacyjnym punktem zwiedzania Rzymu był Watykan wraz z monumentalną Bazyliką św. Piotra i Pawła oraz wizyta przy grobie naszego wielkiego rodaka, Papieża Jana Pawła II. Po ciężkim i pełnym wrażeń dniu, udaliśmy się do Torre Cajetani, średniowiecznej wioski położonej na wzgórzu, gdzie w stylowej włoskiej restauracji odbyła się regionalna kolacja wraz z tańcami i muzyką na żywo.
Kolejnymi punktami na mapie Włoch, do których zawitaliśmy były średniowieczne zamki w rejonie Ciociarii oraz Monte Cassino, nieodłącznie związane z polskimi żołnierzami walczącymi tam podczas II Wojny Światowej, którym złożyliśmy hołd odwiedzając cmentarz wojskowy i składając na ich grobach wieniec. Po chwili zadumy w tym jakże ważnym dla historii naszego kraju miejscu udajemy się do Kampanii, pięknego południowego rejonu Włoch.
W kolejnych dniach widzieliśmy Pompeje, skrywające sekrety starożytnej kultury, nad którymi góruje majestatycznie uśpiony Wezuwiusz oraz Neapol, ukazujący nam prawdziwe oblicze południowych biedniejszych aczkolwiek jeszcze bardziej radosnych Włoch. Neapol zachwyca swoim niezapomnianym klimatem, wszechobecne pranie rozwieszone za oknami i gwar ludzi przeciskających się na skuterach w wąskich uliczkach sprawia, że czujemy się jak w jednym z filmów o tym południowym kraju.
Ostatnim najbardziej wysuniętym na południe miejscem, do którego zawitała nasza grupa było słoneczne i słynące z włoskiej piosenki Sorrento, piękne nadmorskie miasteczko z wieloma knajpkami oraz typowo wypoczynkowym klimatem, do którego co roku przyjeżdżają tysiące pasjonatów tego cudownego i niepowtarzalnego zakątka Włoch.
Następnie zawitaliśmy do malowniczego Vieste, cudownego, białego miasta, najbardziej na wschód wysuniętego punktu półwyspu Gargano. Przejazd w kierunku Rimini uświadamiał nas, że kierujemy się już na północ i nasza eskapada powoli dobiega końca.
Ostatnim miejscem, które zobaczyliśmy była najstarsza republika na świecie – San Marino, to małe Państwo-Miasto jest wyjątkowym miejscem. Jakby nienaruszona przez upływ czasu, średniowieczna zabudowa i trzy bajkowe zamki górujące nad całym San Marino, tworzą niezapomniane widoki, które na pewno zostaną w pamięci wszystkich nas na długo. Wizyta w tym miejscu była na pewno wspaniałym podsumowaniem naszego wyjazdu.
Włochy to piękny kraj o wielu obliczach, w którym za każdym razem można odkryć dla siebie coś nowego, coś, co zachwyci nas jakbyśmy byli tam pierwszy raz.
Rafał Mikicki
Itaka Opole