Ten niewielki park narodowy położony w samym sercu wyspy Praslin skrywa prawdziwy skarb – to tu bowiem znajduje się jedyne na świecie stanowisko lodoicji seszelskiej, czyli słynnego coco de mer. Ta unikalna palma ma nie tylko olbrzymie owoce, ale także i liście, co sprawia, że spacerując po dolinie Mai, poczujesz się jak w prawdziwym parku jurajskim! Przez pierwszych odkrywców dolina nazywana nawet była ogrodami Edenu!
Te olbrzymie lądowe gady naturalnie występowały niegdyś tylko w rejonie atolu Aldabra, należącym do Wysp Zewnętrznych Seszeli, jednak z czasem zostały przeniesione na inne wyspy i obecnie można je spotkać tu niemal wszędzie. Najchętniej wybierają nieco zacienione środowiska, gdzie mogą się schronić przed palącym, tropikalnym słońcem, ale – w poszukiwaniu smakołyków, które oferują im turyści, często także przychodzą na plaże.
Morne Seychellois to najwyższy na Mahé i całych Seszelach szczyt, który wznosi się na wysokość 905 m n.p.m. i objęty jest ochroną parku narodowego. Wspinając się przez dziewiczy las równikowy, jednym z dziesięciu udostępnionych dla turystów szlaków, możesz dotrzeć aż na sam szczyt, skąd rozpościera się zapierający dech widok na całą okolicę oraz pobliskie wyspy.
To jedna z najmniejszych stolic świata, a zarazem największe miasto na Seszelach! Liczące zaledwie 25 tys. mieszkańców miasto ma doskonałe położenie – niektóre jej portowe dzielnice leżą nad oceanem, podczas gdy inne, willowe, zajmują przewiewne stoki górskie ze wspaniałym widokiem. W niewielkim, starym mieście uwagę zwraca przede wszystkim Little Ben, czyli niemal idealna kopia brytyjskiego Big Bena oraz katolicka katedra wraz z zabudowaniami plebanii w stylu kolonializmu francuskiego.
Na wyspie La Digue, tuż obok słynnej plaży Anse Source d’Argent, znajdowała się niegdyś olbrzymia plantacja kokosów — L’Union Estate. Do dziś można tam podziwiać nie tylko wysokie palmy kokosowe, ale również poznać cały proces produkcji kopry. Zwiedzający mogą obserwować miejsca, gdzie rozłupywano orzechy kokosowe oraz mielono koprę, przekształcając ją w olej kokosowy za pomocą wołu zaprzęgniętego do młyna.
Nazywana jest najpiękniejszą plażą świata! Z pewnością jest najbardziej unikatową. Nigdzie indziej nie znajdziesz tylu ogromnych oraz wyżłobionych przez wodę granitowych skał. Ze względu na jej niepowtarzalny charakter, często nagrywane są tu reklamy, filmy i teledyski. Część plaży jest przeznaczona specjalnie na śluby. To także najbardziej fotografowana plaża na świecie!
Uznawana przez Lonely Planet za najpiękniejszą plażę na Praslin i jedną z najlepszych na całym archipelagu. Idealnie sprawdzi się dla rodzin z dziećmi. Zatoczka, w której leży plaża, obramowana jest granitowymi skałami, między którymi znajduje się piękna, piaszczysta część z łagodnym zejściem do morza. Plaża słynie z zachwycających zachodów słońca. Obok znajduje się prywatna zagroda żółwi olbrzymich oraz restauracja, a na plaży można kupić świeżo zerwane kokosy.
Niewielka plaża w zatoczce, położona przy pętli autobusowej, więc łatwo się do niej dostać. Mimo że nie ma tu zbyt wielu słynnych seszelskich skał, to widoki na okoliczne góry zapierają dech. Obok, tuż nad samą plażą, znajduje się hotel z barem dostępnym także dla osób z zewnątrz.
Ten niewielki park narodowy położony w samym sercu wyspy Praslin skrywa prawdziwy skarb – to tu bowiem znajduje się jedyne na świecie stanowisko lodoicji seszelskiej, czyli słynnego coco de mer. Ta unikalna palma ma nie tylko olbrzymie owoce, ale także i liście, co sprawia, że spacerując po dolinie Mai, poczujesz się jak w prawdziwym parku jurajskim! Przez pierwszych odkrywców dolina nazywana nawet była ogrodami Edenu!
Te olbrzymie lądowe gady naturalnie występowały niegdyś tylko w rejonie atolu Aldabra, należącym do Wysp Zewnętrznych Seszeli, jednak z czasem zostały przeniesione na inne wyspy i obecnie można je spotkać tu niemal wszędzie. Najchętniej wybierają nieco zacienione środowiska, gdzie mogą się schronić przed palącym, tropikalnym słońcem, ale – w poszukiwaniu smakołyków, które oferują im turyści, często także przychodzą na plaże.
Morne Seychellois to najwyższy na Mahé i całych Seszelach szczyt, który wznosi się na wysokość 905 m n.p.m. i objęty jest ochroną parku narodowego. Wspinając się przez dziewiczy las równikowy, jednym z dziesięciu udostępnionych dla turystów szlaków, możesz dotrzeć aż na sam szczyt, skąd rozpościera się zapierający dech widok na całą okolicę oraz pobliskie wyspy.
To jedna z najmniejszych stolic świata, a zarazem największe miasto na Seszelach! Liczące zaledwie 25 tys. mieszkańców miasto ma doskonałe położenie – niektóre jej portowe dzielnice leżą nad oceanem, podczas gdy inne, willowe, zajmują przewiewne stoki górskie ze wspaniałym widokiem. W niewielkim, starym mieście uwagę zwraca przede wszystkim Little Ben, czyli niemal idealna kopia brytyjskiego Big Bena oraz katolicka katedra wraz z zabudowaniami plebanii w stylu kolonializmu francuskiego.
Na wyspie La Digue, tuż obok słynnej plaży Anse Source d’Argent, znajdowała się niegdyś olbrzymia plantacja kokosów — L’Union Estate. Do dziś można tam podziwiać nie tylko wysokie palmy kokosowe, ale również poznać cały proces produkcji kopry. Zwiedzający mogą obserwować miejsca, gdzie rozłupywano orzechy kokosowe oraz mielono koprę, przekształcając ją w olej kokosowy za pomocą wołu zaprzęgniętego do młyna.
Nazywana jest najpiękniejszą plażą świata! Z pewnością jest najbardziej unikatową. Nigdzie indziej nie znajdziesz tylu ogromnych oraz wyżłobionych przez wodę granitowych skał. Ze względu na jej niepowtarzalny charakter, często nagrywane są tu reklamy, filmy i teledyski. Część plaży jest przeznaczona specjalnie na śluby. To także najbardziej fotografowana plaża na świecie!
Uznawana przez Lonely Planet za najpiękniejszą plażę na Praslin i jedną z najlepszych na całym archipelagu. Idealnie sprawdzi się dla rodzin z dziećmi. Zatoczka, w której leży plaża, obramowana jest granitowymi skałami, między którymi znajduje się piękna, piaszczysta część z łagodnym zejściem do morza. Plaża słynie z zachwycających zachodów słońca. Obok znajduje się prywatna zagroda żółwi olbrzymich oraz restauracja, a na plaży można kupić świeżo zerwane kokosy.
Niewielka plaża w zatoczce, położona przy pętli autobusowej, więc łatwo się do niej dostać. Mimo że nie ma tu zbyt wielu słynnych seszelskich skał, to widoki na okoliczne góry zapierają dech. Obok, tuż nad samą plażą, znajduje się hotel z barem dostępnym także dla osób z zewnątrz.