Cypryśnik meksykański – najsłynniejsze i prawdopodobnie najstarsze drzewo w Meksyku. Gigant z miasteczka Tule ma 46 m w obwodzie u podstawy, średnicę ponad 11,5 m, a w jego cieniu mogłoby się schronić 500 osób.
Lazurowe kaskady wody w stanie Chiapas. Kilkadziesiąt wodospadów, z których najwęższy ma ok. 6 m szerokości. Intensywny niebieski kolor zawdzięczają dużej ilości minerałów, a najlepiej widać go w porze suchej od listopada do kwietnia. Szum wody i jej kolor przyciągają w sposób wręcz magiczny.
Bardzo dobrze zachowane centrum ludu Zapoteków. Przez kilka pokoleń miejscowi Indianie prymitywnymi narzędziami ścinali i wyrównywali wzgórze. A wszystko po to, aby stworzyć Wielki Plac, na którym wzniesiono mocne, odporne na wstrząsy sejsmiczne platformy ze świątyniami i rezydencjami. Największe wrażenie robi, wybudowane na planie trójkąta, obserwatorium astronomiczne oraz tajemnicze płaskorzeźby przedstawiające nagie postaci ujęte w dziwnych pozach.
Bez wątpienia jeden z najpiękniejszych kurortów na Jukatanie. Panuje tu spokój i nieco senna atmosfera, co nie oznacza, że jest tu nudno! Na miejscu znajdziesz rajskie plaże, idealne na relaks lub długie spacery. Warte uwagi są klimatyczne cenoty oraz strefa archeologiczna ze schyłkowego okresu cywilizacji Majów, która wznosi się na szczycie urwiska, górując nad białą plażą i turkusowym Morzem Karaibskim.
Serce Riviera Maya. Dawna niewielka wioska rybacka, dziś kusi rozwiniętą bazą noclegową, wyśmienitymi restauracjami i sklepami spełniającymi oczekiwania najbardziej wyrafinowanych gustów. Wieczorem główna arteria – 5 Aleja, zamienia się w spacerowy deptak. Warto wtedy odwiedzić Park Fondadores (Założycieli), popatrzeć na indiańskich tancerzy, zjeść panuchos czy kupić pamiątki. Obowiązkowe zdjęcie pod brązową rzeźbą – Portal Maya.
Wyspa kobiet. Dla Majów stanowiła najważniejsze miejsce kultu bogini Ixchel – patronki kobiet, płodności i medycyny. Dziś oferuje wspaniałe tereny do odpoczynku na plaży i nurkowania, a miejscowe bary proponują ceviche – krewetki marynowane w soku z limonki, podawane z cebulą, pomidorem i kolendrą.
Cypryśnik meksykański – najsłynniejsze i prawdopodobnie najstarsze drzewo w Meksyku. Gigant z miasteczka Tule ma 46 m w obwodzie u podstawy, średnicę ponad 11,5 m, a w jego cieniu mogłoby się schronić 500 osób.
Lazurowe kaskady wody w stanie Chiapas. Kilkadziesiąt wodospadów, z których najwęższy ma ok. 6 m szerokości. Intensywny niebieski kolor zawdzięczają dużej ilości minerałów, a najlepiej widać go w porze suchej od listopada do kwietnia. Szum wody i jej kolor przyciągają w sposób wręcz magiczny.
Bardzo dobrze zachowane centrum ludu Zapoteków. Przez kilka pokoleń miejscowi Indianie prymitywnymi narzędziami ścinali i wyrównywali wzgórze. A wszystko po to, aby stworzyć Wielki Plac, na którym wzniesiono mocne, odporne na wstrząsy sejsmiczne platformy ze świątyniami i rezydencjami. Największe wrażenie robi, wybudowane na planie trójkąta, obserwatorium astronomiczne oraz tajemnicze płaskorzeźby przedstawiające nagie postaci ujęte w dziwnych pozach.
Bez wątpienia jeden z najpiękniejszych kurortów na Jukatanie. Panuje tu spokój i nieco senna atmosfera, co nie oznacza, że jest tu nudno! Na miejscu znajdziesz rajskie plaże, idealne na relaks lub długie spacery. Warte uwagi są klimatyczne cenoty oraz strefa archeologiczna ze schyłkowego okresu cywilizacji Majów, która wznosi się na szczycie urwiska, górując nad białą plażą i turkusowym Morzem Karaibskim.
Serce Riviera Maya. Dawna niewielka wioska rybacka, dziś kusi rozwiniętą bazą noclegową, wyśmienitymi restauracjami i sklepami spełniającymi oczekiwania najbardziej wyrafinowanych gustów. Wieczorem główna arteria – 5 Aleja, zamienia się w spacerowy deptak. Warto wtedy odwiedzić Park Fondadores (Założycieli), popatrzeć na indiańskich tancerzy, zjeść panuchos czy kupić pamiątki. Obowiązkowe zdjęcie pod brązową rzeźbą – Portal Maya.
Wyspa kobiet. Dla Majów stanowiła najważniejsze miejsce kultu bogini Ixchel – patronki kobiet, płodności i medycyny. Dziś oferuje wspaniałe tereny do odpoczynku na plaży i nurkowania, a miejscowe bary proponują ceviche – krewetki marynowane w soku z limonki, podawane z cebulą, pomidorem i kolendrą.