Bali na Jawie

To była świetna przygoda. Nieco przewrotnie, na początek o pewnych mankamentach gdyż jest ich zdecydowanie mniej aniżeli zalet tej wyprawy. Uważam, iż można by dodać do programu (...) expand

To była świetna przygoda. Nieco przewrotnie, na początek o pewnych mankamentach gdyż jest ich zdecydowanie mniej aniżeli zalet tej wyprawy. Uważam, iż można by dodać do programu chociaż pobieżne zwiedzanie stolicy kraju, kosztem chociażby zwiedzania pałacu w Yogjakarcie, ta lokalizacja to zdecydowanie najsłabszy punkt programu i nie jest to jedynie moja opinia lecz całej naszej grupy - którą korzystając z okazji serdecznie pozdrawiam. Kolejno można by się przyczepić do sposobu oprowadzania i opowiadania o odwiedzanym miejscu przez niektórych miejscowych przewodników, który był przydługi i nudnawy. W pozostałym zakresie wycieczka była wspaniałym doświadczeniem, różnorodność punktów programu to jej wielki walor. Odwiedzamy wspaniałe świątynie, monumentalne wulkany, cieszymy oko ferią barw, kosztujemy nowych smaków, doświadczamy kontaktu z niezwykłą florą i fauną Indonezji. W zasadzie każdy dzień był pełen ekscytacji. Wielką frajdą była wizyta na plantacji i poznanie uprawy egzotycznych roślin a także ich obróbki do formy, którą znamy ze sklepowych półek. Niesamowite i niezatarte wrażenia pozostawiają zwłaszcza wulkany i park narodowy Komodo. Bali jest na tyle znaną i cenioną destynacją, że nie będę powielał licznych zachwytów nad tą wyspą a jedynie się do nich przyłączę. Hotele na trasie nie budziły zastrzeżeń, były schludne, urządzone w indonezyjskim stylu, oferowały basen i smaczne śniadania. Program nie był męczący pomimo olbrzymich odległości, został ułożony tak, że każdego dnia było odpowiednio dużo czasu na odpoczynek. Żal było wracać, to było fantastyczne przeżycie. Dziękuje naszej przewodniczce Adzie oraz jej indonezyjskiemu pomocnikowi Peterowi, dzięki ich pracy i zaangażowaniu impreza odbyła się bardzo sprawnie.

Ogólnie wycieczka z bardzo fajnym programem. Bardzo dużo zobaczyliśmy. Głównym minusem to autobus którym poruszaliśmy się na miejscu. Nie był wogóle dostosowany do podróży dla osób (...) expand

Ogólnie wycieczka z bardzo fajnym programem. Bardzo dużo zobaczyliśmy. Głównym minusem to autobus którym poruszaliśmy się na miejscu. Nie był wogóle dostosowany do podróży dla osób wysokich /a takich w naszej grupie było bardzo dużo/.Panowie nie mieli gdzie schować nóg ,nie mówiąc już o małym bagażu podręcznym i tak trzeba było podróżować czasem nawet kilka godziny. Hotele niestety też pozostawiały wiele do życzenia jak również i bary w których jadaliśmy.

Program wycieczki był interesujący. Niestety podróżowanie po Jawie było bardzo męczące. Pokonywaliśmy bardzo długie odcinki trasy. Autobus nie był przystosowany do tak długich podróży. Był (...) expand

Program wycieczki był interesujący. Niestety podróżowanie po Jawie było bardzo męczące. Pokonywaliśmy bardzo długie odcinki trasy. Autobus nie był przystosowany do tak długich podróży. Był bardzo mały, miał niewygodne siedzenia, z bardzo małymi odstępami między siedzeniami. Było kilku wysokich panów na wycieczce, którzy naprawdę musieli po prostu siedzieć bokiem. O ile jeszcze my mieściliśmy się jako tako w tym autobusie, o tyle nasze bagaże sprawiały kierowcy duże problemy. Przestrzeń bagażowa była do tego stopnia mała, że trzeba było bagaże upychać, co doprowadziło do uszkodzenia jednej z walizek. Już szczytem wszystkiego były dwa dni, podczas których byliśmy zmuszeni do jeżdżenia razem z bagażem podręcznym. My akurat siedzieliśmy na samym końcu, gdzie miejsca na nogi mieliśmy sporo, ale wszyscy uczestnicy byli zmuszeni składować swoje bagaże podręczne na tylnych siedzeniach, bo nie mogli ich nigdzie indziej schować (zwyczajnie nie było na nie miejsca w schowkach). Więc podróżowaliśmy tak obłożeni bagażami. Nie wiem, kto chciał zaoszczędzić na tym autobusie, ale za takie pieniądze spodziewałem się bardziej wygodnego autobusu. Posiłki na trasie wyglądały różnie. Czasami restauracje wyglądały jak restauracje, ale czasami nawet ich nie przypominały. Jedliśmy w zasadzie ciągle to samo, ale warunki nie były zachwycające.

wycieczka byla bardzo intensywna, ale dzieki temu dużo zwiedziliśmy i zobaczyliśmy ciekawe zabytki i parki narodowe. Dobre jest polaczenie wyspy Jawy i Bali, bo każda wyspa jest inna pod (...) expand

wycieczka byla bardzo intensywna, ale dzieki temu dużo zwiedziliśmy i zobaczyliśmy ciekawe zabytki i parki narodowe. Dobre jest polaczenie wyspy Jawy i Bali, bo każda wyspa jest inna pod względem kulturowym-religijnym i oferuje rożne atrakcje. Pani przewodnik Ewa ma ogromną wiedzę i często wykraczała poza formalną opiekę i doradzała nam prywatnie. Jestem zachwycona roznorodnością wysp i pieknem przyrody. Szkoda tylko, że wycieczka na Komodo nie doszła do skutku ale wybuchl wulkan na Flores...

Wycieczka z ciekawym programem dała możliwość zobaczenia Świątyń na Jawie i Bali, dymiącego wulkanu Bromo, plantacji z owocami i przyprawami. Standard hoteli na objazd akceptowalny, ale (...) expand

Wycieczka z ciekawym programem dała możliwość zobaczenia Świątyń na Jawie i Bali, dymiącego wulkanu Bromo, plantacji z owocami i przyprawami. Standard hoteli na objazd akceptowalny, ale standard hotelu na okres pobytowy trochę za niski. Wyżywienie dobre i nigdy nie brakowało. Autokar do przejazdu po Bali miał zbyt małe odstępy między fotelami, trzeba było siedzieć z nogami na bok.

Wycieczka bardzo intensywna . Bardzo dużo przemieszczania sie i podróży. Jazda indonezyjskim autokarem jest dość niekomfortowa ze względu na małą ilość miejsca ale to jedyna niedogodność (...) expand

Wycieczka bardzo intensywna . Bardzo dużo przemieszczania sie i podróży. Jazda indonezyjskim autokarem jest dość niekomfortowa ze względu na małą ilość miejsca ale to jedyna niedogodność programu na jaką można by narzekać . Program tak rozplanowany, że pomimo intensywności dobrany najlepiej jak się da do panujących warunków pogodowych czy pory dnia .Przewodniczka ciekawie powiadała podając informacje nie tylko dotyczące historii i miejsca,ale też dawała wiele dobrych praktycznych wskazówek o jakich nie zawsze da się dowiedzieć z przedownika

POLECAM expand

POLECAM

Polecamy wycieczkę wszystko zgodnie z programem. Przewodnik Gosia wspaniała kobieta pomocna i zawsze uśmiechnięta expand

Polecamy wycieczkę wszystko zgodnie z programem. Przewodnik Gosia wspaniała kobieta pomocna i zawsze uśmiechnięta

no description expand

no description

Wycieczka z ciekawie pomyślaną trasą, ale momentami źle zaplanowana, jeśli chodzi zależności czasowe. Skutkuje to bardzo wczesnymi porami pobudki (najczęściej ok. 05:00 rano) oraz bezsensownymi (...) expand

Wycieczka z ciekawie pomyślaną trasą, ale momentami źle zaplanowana, jeśli chodzi zależności czasowe. Skutkuje to bardzo wczesnymi porami pobudki (najczęściej ok. 05:00 rano) oraz bezsensownymi przejazdami (krążenie zakorkowanymi ulicami Dżakarty w oczekiwaniu na możliwość wejścia do pokoju hotelowego) lub przelotami (po co wracać do kraju z Bali przez Dżakartę, skoro można lecieć bezporednio z Bali do Kataru liniami Qatar Airways?)

Było super. Organizacja, hotele i przewodnik Marcin -jeszcze raz dzieki. Cała rodzina zadowolona! expand

Było super. Organizacja, hotele i przewodnik Marcin -jeszcze raz dzieki. Cała rodzina zadowolona!

Super wycieczka! Polecam expand

Super wycieczka! Polecam

Wycieczka zdecydowanie spełniła oczekiwania, choć wymagała licznych przejazdów autobusowych. Na szczęście wynajęty autobus był wygodny i klimatyzowany, chociaż nie miał toalety. Ogromne (...) expand

Wycieczka zdecydowanie spełniła oczekiwania, choć wymagała licznych przejazdów autobusowych. Na szczęście wynajęty autobus był wygodny i klimatyzowany, chociaż nie miał toalety. Ogromne podziękowania należą się naszej pilotce Kindze, która przez cały wyjazd wykazywała się ogromną wiedzą o Indonezji, dbałością o wszystkich uczestników, a dla chętnych organizowała dodatkowe wycieczki po lokalnej wiosce i okolicach. Hotele na Jawie miały 3-4 gwiazdki, z basenami i tradycyjnymi lokalnymi śniadaniami. Obiady w trakcie objazdów serwowano w lokalnych restauracjach w formie szwedzkiego stołu, więc również wegetarianie znaleźli coś dla siebie. Program wycieczki koncentrował się głównie na zwiedzaniu świątyń oraz wyjeździe jeepami na punkt widokowy na wschód słońca nad wulkanami, z możliwością wejścia na krater jednego z aktywnych wulkanów. Dodatkowo czekała nas podróż pociągiem i promem. Osobiście polecam zmianę hotelu na "Sadara Resort", gdzie oferowano nam pokoje o najwyższym standardzie. Warto także dokupić dwa posiłki, serwowane z karty w hotelowej restauracji (doskonałe dania). Hotel był czysty, położony w spokojnej okolicy, idealny na wypoczynek. W okolicy dostępne są liczne lokalne atrakcje wodne, choć plaża przy hotelu jest średniej jakości, więc lepiej zrelaksować się przy basenie. Lokalny kontrahent oferuje wycieczki fakultatywne płatne w euro, ale można też znaleźć coś na własną rękę bez problemu. Istnieje również możliwość wynajęcia auta z kierowcą (80 euro za 8 godzin), chociaż to mało opłacalne, ponieważ na Bali głównie stoi się w korkach. Jest także opcja przedłużenia doby hotelowej. Osobiście wymieniłem 300 euro/os na rupie i spokojnie wystarczyło na cały wyjazd, przestrzegam przed kupowałem pamiątek na targach, lokalni biznesmeni chętnie się targują, ale zaczynają z ceną kilkanaście razy większą, niż przedmiot jest warty.

no description expand

no description

Wycieczka dobrze zorganizowana z urozmaiconym, bardzo atrakcyjnym programem turystycznym. Chyba każdy znajdzie coś dla siebie. Poza zwiedzaniem zabytkowych miejsc (światynie -Borobudur, (...) expand

Wycieczka dobrze zorganizowana z urozmaiconym, bardzo atrakcyjnym programem turystycznym. Chyba każdy znajdzie coś dla siebie. Poza zwiedzaniem zabytkowych miejsc (światynie -Borobudur, Prambanan i hinduistyczne na wyspie Bali), widzieliśmy niezwykłą przyrodę (równikowy las deszczowy, pola ryżowe, wulkany) i był też czas na poznanie kultury cywilizacji Jawy i Bali a także chwila na zakupy. Wspaniały i obszerny komentarz przewodnicki. Nasz pilot - p. Małgosia ma ogromną wiedzę o Indonezji i w ciekawy sposób potrafiła wszystko nam opowiedzieć. Obsługa indonezyjska także bardzo miła i pomocna. Bardzo dobry komfort podróży lokalnym samolotem (Garuda) + ładne lotniska, także pociągiem (siedzenia przestawione zgodnie z kierunkiem jazdy) i autobusem. Bardzo polecam tę wycieczkę.

no description expand

no description

no description expand

no description

Pięknie, widoki i przeżycia niezapomniane expand

Pięknie, widoki i przeżycia niezapomniane

To jedna z najpiękniejszych wycieczek, program obejmował jedne z najpiękniejszych miejsc na Jawie i Bali a dodatkowa wycieczka na Komodo to "wisienka na torcie". Wszystko to też zasługa (...) expand

To jedna z najpiękniejszych wycieczek, program obejmował jedne z najpiękniejszych miejsc na Jawie i Bali a dodatkowa wycieczka na Komodo to "wisienka na torcie". Wszystko to też zasługa wyjątkowego przewidnika - Pana Damiana. Dziękuję

no description expand

no description

Wycieczka dobrze zorganizowana, wspaniała opieka pilota. expand

Wycieczka dobrze zorganizowana, wspaniała opieka pilota.

Wycieczka marzeń , która spełnia oczekiwania. Niezapominane wrażenia, cuda orientu, nowa kultura i piękna natura. expand

Wycieczka marzeń , która spełnia oczekiwania. Niezapominane wrażenia, cuda orientu, nowa kultura i piękna natura.

Świetnie zorganizowany wyjazd. Pani pilot, Pani Małgosia to niezwykle kompetentna, dobrze zorganizowana, pomocna i miła osoba. Dbała o wszystkich i pilnowała, aby osoby z mniejszym (...) expand

Świetnie zorganizowany wyjazd. Pani pilot, Pani Małgosia to niezwykle kompetentna, dobrze zorganizowana, pomocna i miła osoba. Dbała o wszystkich i pilnowała, aby osoby z mniejszym doświadczeniem czy nie znające angielskiego nie zgubiły się czy to na lotniskach czy już na trasie. Świetnym rozwiązaniem był pomysł na dwa posiłki dziennie z których jedno to standardowo śniadanie a drugi to lunch na trasie, dla wszystkich o tej samej porze, w tym samym miejscu, co ogromnie oszczędzało czas i ułatwiało organizację. Lunch był najczęściej tak obfity, że na kolację wystarczały owoce. Dodatkowo gdy w wolnym czasie, wieczorem, ktoś miał ochotę na indywidualnie spędzanie czasu to nie musiał biec na kolację na konkretną godzinę. Świetnie była zorganizowana sprawa posiłków dla wegetarian czy wegan - to było przepyszne jedzenie (dużo tufu, sejtana i tempeh w różnych smakowitych postaciach), duże specjalnie zaprojektowane porcje, nie na zasadach "nie dajemy mięsa" ale skomponowane według najsensowniejszych zasad dietetyki i nie koniecznie ostre czy słodkie. Trasa wycieczki dobrze przemyślana choć czasem brakowało czasu na zdjęcia czy zakupy (w którymś momencie, 3 chyba dnia, godzina miała wystarczyć na znalezienie przy głównej ulicy podstawowych sklepów z koszulkami czy magnesami, co akurat wówczas było nie realne i zdenerwowało prawie wszystkich). Zawsze była wystarczająca ilość butelek z wodą do picia. Czasem tak gnaliśmy do kolejnego punktu programu, że nie dało się zatrzymać na zrobienie zdjęć w ciekawych punktach mijanych po drodze (np nie było czasu na zatrzymanie się na spektakularne zdjęcia przy polach ryżowych, na których trwały prace, a koło których wiele razy przejeżdzaliśmy i świetnie wyglądały z okien autobusu i aż się prosiły o to aby tam stanąć na krótką sesję zdjęciową). W większości miejsc śniadania były w porządku (jajecznicę na cebuli, pomidorach, czy papryce lub omlet prawie zawsze można było zjeść), niestety chleb to najczęściej "plastikowe" pieczywo tostowe (kwadraty do tostera), było masło i marmolada (pomarańczowa i truskawkowa), trochę warzyw (kapusta, marchewka, czasem pomidory), nie było wędlin ani serów, nie było świeżych soków - przeważnie sztuczny pomarańczowy i jabłkowy, przeważnie była ciepła zupa (dwa typy wywarów z ryb albo z warzywa czasem z mięsa) z możliwością dorzucenia zblanszowanych warzyw lub tofu - ale w hotelu na Bali nie było szansy na ciepłą zupę - tu śniadania były najsłabsze . Często na sniadania były też różnego typu (2 typy) chrupki do jogurtu "białego" lub kolorowanego na różowo, zawsze były też owoce i sałatka owocowa (4 rodzaje owoców: arbuz, melon, ananas, papaja, czasem dodatkowo słodkie banany), zawsze kawa (często bardzo słabej jakości) i herbata - o mleko do kawy trzeba było (prawie zawsze) dodatkowo prosić i wówczas najczęściej dawano łyżeczkę skondensowanego, słodzonego, czasem proponowano sztuczny, sproszkowany zabielacz. Kiedy było to możliwe nocowaliśmy w tej samej sieci hoteli co było świetnym rozwiązaniem - w porządku standard, duże pokoje z wystarczającym miejscem na rozłożenie walizek, wystarczające podstawowe kosmetyki w łazienkach w tym oprócz zelu pod prysznic i szamponu, mydełko, szczoteczka i pasta do zębów (nie zawsze), czepek pod prysznic, czasem grzebień, golarka jednorazowa czy przybory do szycia (tylko w 1 hotelu po przylocie), prawie wszędzie jednorazowe kapcie. Za kazdym razem basen hotelowy, z którego można było korzystać całą dobę, ale po 18 z własnym ręcznikiem z pokoju hotelowegi i z prośbą aby nie hałasować, co po wzmocnieniu alkoholem nie dla wszystkich było łatwym zadaniem. Na trasie do posiłków można było często zmawiać białe lub czerrwone wino czy też lokalne przepyszne piwo (z gwiazdką) - oczywiście dodatkowo płatne. Do posiłków (lunchy) w standardzie była zawsze kawa lub herbata w dowolnych ilościach. Na trasie i na bali lód do napojów robili z wody dobrej jakości - nie był niebezpieczny dla zdrowia. Zęby lepiej było myć wodą butelkowaną - w każdym hotelu było po 1 buteleczce wody na osobę (czasem mniejszej ok 200 ml czasem większej ok 600 ml). Położenie podstawowego hotelu na Bali bardzo dobre. Ponieważ to ta sama sieć jak w wielu miejscach na trasie więc standard był przewidywalny tzn ok, ale najsłabsze było jedzenie tzn śniadania - dużo mniejszy wybór niż w tych samych hotelach (tej samej sieci) na trasie (np nie było ciepłych zup, czy bekonu do jajecznicy, ani rodzynek czy orzechów do jogurtu - co na trasie często można było dostać), nie było też tofu ani sejtana czy tempeh. Wyprawa na Komodo (dodatkowo płatna) - rewelacyjna. Niestety trudno było akurat z tej grupy kogoś namówić, ale w końcu udało się zebrać 4 osoby. Pływaliśmy łodzią morską, silnikową , dość starą, z 2 kajutami dla gości (dość małymi, ale z wygodnymi łóżkami i czyściutką białą pościelą) W każdej kajucie była mikroskopijna łazienka z toaletą i prysznicem przy toalecie, bez umywalki - żel pod prysznic, szampon i ręczniki były - gorzej z wodą. Często trzeba było podejść do przewodnika lub do załogi aby właczyli choć na chwilę wodę, aby można było nie tylko wziąć prysznic ale też umyć ręce czy spłukać toaletę -zawsze włączali. Do dyspozycji były też 2 duże kosze owoców i skrzynka z lodem z dużą ilością butelek z wodą. Na łodzi był pokład słoneczny - duża leżanka z miękim, białym posłaniem na którym wszystkie 4 osoby z przyjemnością "wylegiwały się" gdy nie padał deszcz. Jedzenie na łodzi było świżo robione poza mrożonymi, panierowanymi "prostopadłościanami" z ryby, ale kucharka nie miała talentu do gotowania. Raz tylko były świeżo złowione ryby. Do wszystkich prawie posiłków na trasie czy to śniadania czy luncze serwowano albo biały, albo smażony najczęściej z kilkoma ziarnkami zielonego groszku lub kukurydzy ryż lub smażony makaron - nożna było skosztować wszystkie rodzaje - większość posiłków można było sobie samemu serwować - dotyczyło to całego wyjazdu nie tylko opcji na Komodo. Zwiedzane świątynie, fabryka czekolady (rewelacyjne rodzaje), plantacja kawy, sklep ze srebrem, plantacja roślin przyprawowych - wszystko było świetne - warto mieć wystarczająco pieniędzy na zakupy - ceny rozsądne. Z Polski warto wziąć kilkaset tysięcy rupi indonezyjskich na początek (w Warszawie jest kilka kantorów gdzie można je kupić). Na Jawie był gorszy kurs wymiany na Bali w miejscowości Kuta dużo lepszy (ale trzeba się było rozejrzeć za dobrą ofertą od 15200 do 15650 rupi za 1 USD - koniec stycznia 2024). W Polsce to 100 tys rupi za ok 25 pln. W wielu miejscach można płacić kartą ale wtedy doliczają 2-5% . Jedzenie i picie w barkach czy restałracjach jest zwsze droższe od podanej ceny o ok 25 % (czasem dochodzi kilkanascie procent podatku plus kilkanascie procent za serwis - doliczane na koniec do rachunku). Kawa w barkach na mieście (Kuta na Bali) bywa rewelacyjna (late jest z dowolnym mlekiem, dostęp do mlek roślinnych jest standardowy, ale i zwykłe krowie jest w tych barkach zawsze . Na dobre owoce morza lepiej wybrać się taksówką z Kuty (sieć niebieski ptak) na plażę Jumieria (lub bardzo odobnie brzmiąca nazwa)- cenę można ustalić z góry. W porze deszczowej taksówkarze nie mają zbyt wielu klientów więc chętnie czekają tam na miejscu aby odwieźć pasażerów z powrotem do hotelu. Mimo pory deszczowej pogoda była świetna - tylko 3 razy kropiło wieczorami. Wyjazd świetny. Nie udało się zobaczyć fajnego wschodu słońca bo było zbyt dużo chmur, ale i tak wypad na punkt widokowy, mimo, że zmuszający do porannego wstania był fajny. Przed wschodem, w pobliskim barku serwowano naszej grupie kawę, herbatę i przepyszne banany w cieście naleśnikowym. Rewelacyne, w górach, były szaszłyki drobiowe z sosem orzechowym i gęstym, słodkim sojowym - kupione w przydrożnym grilu. W górach, małej wiosce nie byli zaskoczeni naszą wizytą - w jednej z turystycznych restauracyjek mieli tylko 1 butelkę wina i kilka butelek piwa, a w innych, choć to była wioska turystyczna, nie mieli piwka wcale. Ośrodek, w którym nocowaliśmy był śliczny, drewniane domy, meble i ozdoby - ruszaliśmy z niego jeapami na wulkan. Nie było bardzo zimno - mieliśmy sporo za dużo ciepłych rzeczy, ale to chyba przypadek, że było stosunkowo ciepło. Nie było trudno wdrapać się na brzeg krateru, choć nie wszyscy dali radę kondycyjnie. Na brzegu, barierki w większosci były powyłamywane. Dość długo trzeba było czekać aż mgła z chmur i z wyziewów z krateru się rozejdzie, aby można było choć trochę zajrzeć do środka. Niektórzy stracili cierpliwość. Wszedzie na trasie (w hotelach) był dostęp do wi-fi. W górach tylko przy recepcji, na łodzi na Komodo to były jedyne 2 dni (jedna noc) gdy go nie było wcale. We wszystkich chyba hotelach były w pokojach czajniki elektryczne, kubeczki lub szklanki, torebki z herbatą i kawą nesca(po przylocie, w pierwszym hotelu w Jacarcie była lepsza kawa). Wjazd naprawdę świetny i to co było zaplanowane do zwiedzenia było super. Dziękujemy jeszcze raz świetnej Pani pilot Pani Małgosi.

Doskonale zaplanowana wycieczka. Owszem, dużo różnorodnego transportu , ale i miejsc do zobaczenia było dużo. Dla tych , co lubią przyrodę: wulkan, góry, plaże, plantacje korzenno-owocowe, (...) expand

Doskonale zaplanowana wycieczka. Owszem, dużo różnorodnego transportu , ale i miejsc do zobaczenia było dużo. Dla tych , co lubią przyrodę: wulkan, góry, plaże, plantacje korzenno-owocowe, ogrody, pola ryżowe...Dla tych , co lubią zabytki były świątynie, pomniki z bogactwem informacji o religii, historii i kulturze indonezyjskiej od wspaniałej przewodniczki wycieczki Pani Małgosi. Spanie czyste i różnorodne opcje, w zależności od zwiedzanych miejsc. Jedzenie w tzw. warungach, czyli barach, wiec nie zawsze bogate w wybór, ale to, co jedzą tubylcy czyli ryż i makarony, kurczak, owoce, napoje kawa, herbata, lub coś europejskiego z lodówki. Wegetarianie mieli swoje dania. Ogólnie to było klimatycznie, wesoło, bo grupa idealnie dostosowala się do planu wycieczki. Na koniec hotel do wyboru, w zależności od naszego zapotrzebowania, ja polecam Sadare, ale ten Jayakarta też miał swoje plusy. Był czas wolny na odpoczynek i wlasne pomysly na zwiedzanie . Polecam

no description expand

no description