Najpiękniejsze miasteczka Prowansji

Polecam. expand

Polecam.

Jeszcze nigdy nie byłam na tak źle zorganizowanej wycieczce. 1. Hotel- na jakimś wygwizdowie w parku handlowym, gdzie z atrakcji był Auchan i kilka restauracji. Pokoje miniaturowe, jak to (...) expand

Jeszcze nigdy nie byłam na tak źle zorganizowanej wycieczce. 1. Hotel- na jakimś wygwizdowie w parku handlowym, gdzie z atrakcji był Auchan i kilka restauracji. Pokoje miniaturowe, jak to zwykle we Francji, ale tu już do przesady. Brak miejsca na walizki, łóżko małżeńskie, nad nim w poprzek łóżko piętrowe lub alternatywnie (na zasadzie co się komu trafiło) dwa młodzieżowe krótkie łóżka tak miękkie, że codziennie wstawałam z bólem kręgosłupa. Łazienka tak ciasna, że nie dało się pochylić nad zlewem przy myciu zębów, bo nie było miejsca, żeby się wypiąć. Jadalnia z kolei tak mała, że śniadanie musieliśmy jeść na dwie tury, przy czym druga nie zawsze załapała się na ser czy wędlinę. 2. Pilotka- [...]. Nie wiem czy to była jej pierwsza wycieczka, w którejś miejscowości powiedziała "z tego co pamiętam, to powinno być tam...", czyli niby już była, a błądziła jak dziecko we mgle. Z nawigacją. Ruszamy w prawo, po 15 krokach okazuje się, że jednak w lewo, idziemy dokądś, okrążamy kilka budynków i znajdujemy się w punkcie wyjścia, choć mieliśmy dojść zupełnie gdzie indziej. I tak nieustannie. Po entym razie słychać już było tylko grupowy śmiech. Nie oglądała się czy ktokolwiek za nią idzie, tym sposobem zgubiła raz pół grupy. Zapowiedziała, że toleruje dwie minuty spóźnienia, później odjeżdżamy bez spóźnialskich, co nigdy nie nastąpiło, bo grupa była w miarę zdyscyplinowana, natomiast jeden raz pilotka z kilkoma osobami przyszła po 10 minutach, na żart uczestników, że może to czeski błąd i zbiórka miała być 54 po, a nie 45, odpowiedziała: nie, to nie czeski błąd, PO PROSTU się spóźniliśmy. Zdarzyło się też, że ruszyliśmy autokarem nieświadomi, że brakuje dwóch osób, bo nie przeliczyła grupy. Na szczęście panie znalazły się po drodze kilka minut później. Opowiadała niewiele, jeśli cokolwiek, to czytała z zeszytu, ewentualnie z internetu. Żarty na poziomie Familiady, jakby jechała z grupą Muchomorków i adekwatny do tego ton, jakby chciała uśpić wszystkich. Zabrakło na koniec choćby jednego zdania: przepraszam, że się tak miotałam, dziękuję za wyrozumiałość... 3. Program. Kolejność zmieniona przez pilotkę. Wszystko po łebkach. Jeden dzień był fakultatywny (dlaczego nie było tego normalnie w programie?), dodatkowo płatny, 4 miejscowości, przy czym w pierwszej pojechaliśmy jedynie na degustację wina (czyli, żeby naciągnąć nas na zakupy) oraz do sklepu z produktami truflowymi (ponownie, żebyśmy zrobili zakupy), w drugiej właziliśmy na stromą górę do kościoła, do którego nie można wejść, nawet pod kościół nie można podejść i nic więcej nie zobaczyliśmy, w trzeciej ponownie na stromą górę do ruin zamku markiza de Sade, dopiero wizyta w czwartej miejscowości miała sens, zwiedziliśmy tam gotycko- renesansowy zamek z lokalną przewodniczką. W inne dni było różnie, raz ciekawiej, raz mniej. W programie było picie kawy w Cafe de Nuit w Arles, niestety kawiarnia ta już nie istnieje, o czym dowiedzieliśmy się dopiero, kiedy pod nią podeszliśmy. W Awinionie Pałac Papieski i katedrę Notre-Dame zwiedzaliśmy samodzielnie. Stamtąd jechaliśmy już do Polski, sklep spożywczy też należało znaleźć we własnym zakresie. 4. Brak rozliczenia opłat. Grupa była liczna- 46 osób, płaciliśmy 120 <span style="background-color: #f7df1f">euro</span> (plus 45 za ten dzień fakultatywny), gdyby pojechało 30 osób, płaciliby tyle samo, wejść nie było wiele, zresztą to były koszty rzędu 3 <span style="background-color: #f7df1f">euro</span> za bilet, przewodnicy (pani na zamku i pan w młynie, gdzie produkują papier czerpany) raczej mają stała stawkę, nie od osoby, do tego powiedzmy parkingi i suma niekoniecznie się zgrywa. Transparentność w tym aspekcie byłaby bardziej profesjonalna. Z plusów- Prowansja. Jest wiele uroku w tych kamiennych miasteczkach z wąskimi uliczkami, drewnianymi okiennicami, w widoku winnic i gajów oliwnych z górami w oddali. Mam tylko wątpliwości, czy warto je oglądać z Itaką, ja raczej zrobię dłuższą przerwę z wyjazdami z tym biurem.

Mogła być bardzo atrakcyjna a była przeciętna. expand

Mogła być bardzo atrakcyjna a była przeciętna.

wycieczka ciekawa raczej dla koneserów wielbicieli Francji , małych klimatycznych miasteczek , troszkę wymaga aktywności expand

wycieczka ciekawa raczej dla koneserów wielbicieli Francji , małych klimatycznych miasteczek , troszkę wymaga aktywności

Wycieczka broni się widokami i urodą odwiedzanych miasteczek. Były większe miasta, miasteczka na wzgórzach i takie, gdzie centralną rolę odgrywała rzeka. Natomiast: dzień fakultatywny był (...) expand

Wycieczka broni się widokami i urodą odwiedzanych miasteczek. Były większe miasta, miasteczka na wzgórzach i takie, gdzie centralną rolę odgrywała rzeka. Natomiast: dzień fakultatywny był ogromnym rozczarowaniem, w 2 z 4 odwiedzonych miasteczek centralna atrakcja (zamek/kościół) była odgrodzona i nieczynna, taką informację można znaleźć choćby na google maps, więc program można by odpowiednio skorygować, bo niestety jeśli odjąć z każdego miasteczka ten jeden gwóźdź programu, dla którego się je odwiedza, to niewiele się od siebie różnią - wszystkie są położone na wzgórzach, mają wąskie strome uliczki i kamienne domy, niby piękne, ale kiedy odwiedza się któreś z kolei, to już wszystkie zaczynają się ze sobą mieszać. Hotel był czysty, ale miniaturowy, śniadania spożywaliśmy w 2 grupach, w pokoju nie było nawet miejsca na szafę. Za to położony jest w bardzo dogodnym miejscu - dookoła znajduje się dużo restauracji, do tego w pobliżu jest ogromny kompleks sklepów - poczynając od auchan do ikei. Podróż do Francji i z powrotem jest bardzo męcząca, łącznie 24 godziny w trasie, a 15-20 minutowe przerwy co 4-4,5 godzin to stanowczo za mało. Z jakiegoś powodu kierowcy mieli również awersję do otwierania środkowych drzwi autokaru - przy pełnym wypełnieniu (46 osób) wpuszczanie wszystkich przednimi drzwiami jest nieporozumieniem. Do tego co najmniej raz dziennie jadąc do kolejnych miasteczek gubiliśmy drogę i jeździliśmy w kółko. Największą wadą niestety było nieprofesjonalne zachowanie pilotki w trakcie oprowadzania oraz kiepska organizacja czasu. W Arles zgubiliśmy się kilkukrotnie, 2 razy obchodziliśmy Termy, ponieważ pilotka była tak zajęta patrzeniem w GPS telefonu, że nie widziała wejścia. Prowadziła po najbardziej opuszczonych, zabitych dechami uliczkach. Nawet w miasteczkach, których obejście zajmuje pół godziny, potrafiła pomylić drogę. Ponadto źle rozplanowywała czas na wspólne zwiedzanie i czas wolny (szczególnie było to widać w dniu fakultatywnym).

Nie zna Francji kto nie był w Prowansji. Wycieczka zdecydowanie godna polecenia . expand

Nie zna Francji kto nie był w Prowansji. Wycieczka zdecydowanie godna polecenia .

no description expand

no description

Plan wycieczki dopracowany, dużo zwiedzania ciekawych miejsc. Bardzo dużo wiedza pilota zarówno odnośnie zwiedzanych miejsc oraz ogólnej wiedzy o Francji i jej kulturze. expand

Plan wycieczki dopracowany, dużo zwiedzania ciekawych miejsc. Bardzo dużo wiedza pilota zarówno odnośnie zwiedzanych miejsc oraz ogólnej wiedzy o Francji i jej kulturze.

no description expand

no description

no description expand

no description

Tylko w jednej miejscowości był lokalny przewodnik. Nasz opiekun nie wchodził z nami do wszystkich zwiedzanych zabytków i otrzymywaliśmy mało informacji. Do dwóch obiektów nie weszliśmy i (...) expand

Tylko w jednej miejscowości był lokalny przewodnik. Nasz opiekun nie wchodził z nami do wszystkich zwiedzanych zabytków i otrzymywaliśmy mało informacji. Do dwóch obiektów nie weszliśmy i nie dostaliśmy zwrotu za wejściówki.

Wycieczka bardzo interesująca z uwagi na piękne krajobrazy i urokliwe miasteczka. Hotel, w którym mieszkaliśmy oferował mikroskopijne pokoje i smaczne śniadania. "Słabym punktem" wyjazdu był (...) expand

Wycieczka bardzo interesująca z uwagi na piękne krajobrazy i urokliwe miasteczka. Hotel, w którym mieszkaliśmy oferował mikroskopijne pokoje i smaczne śniadania. "Słabym punktem" wyjazdu był pilot, który sprawiał wrażenie, że na wycieczkę trafił " w zastępstwie" i nie umiał lub nie chciał dzielić się wiedzą o regionie w podczas podróży autokarem, pomimo licznych próśb uczestników. Glanum- ruiny rzymskiego miasta i pałac papieski w Avignon zwiedzaliśmy samodzielnie - zostaliśmy poinformowani, że nie pilot może nam towarzyszyć. W pałacu papieski wręczono nam tablety bez wersji polskojęzycznej. W obydwu obiektach spotkaliśmy m.in. grupy włoskie, które oprowadzał przewodnik udzielając informacji w ich rodzimym języku. Muzeum i term w Arles nie udało nam się zwiedzić, pomimo zakupionych przez pilota biletów i przybycia do obiektów w w wyznaczonych godzinach otwarcia. Pilot nie poinformował nas jednak, czy podjął jakiekolwiek próby reklamacji i zrekompensowania uczestnikom poniesionych kosztów. Na zakończenie wycieczki nie rozliczył również kosztów, jak było w zwyczaju podczas każdego wyjazdu, w którym uczestniczyłam.

Wycieczka bardzo atrakcyjna pod kątem zwiedzania. Hotel najmniejszy w jakim byłam. Nie było szafy, półek. Walizkę miałyśmy na podłodze. Pilot moim zdaniem nie spełniał swojej roli. Oczekiwania (...) expand

Wycieczka bardzo atrakcyjna pod kątem zwiedzania. Hotel najmniejszy w jakim byłam. Nie było szafy, półek. Walizkę miałyśmy na podłodze. Pilot moim zdaniem nie spełniał swojej roli. Oczekiwania nasze były takie, że podczas drogi przybliży nam wiadomości na temat Prowansji i Francji. Mogę powiedzieć, żę Pan właściwie towarzyszył nam w podróży. Dotychczas piloci rozliczali się z kwot na zwiedzanie. Pan tego nie zrobił.

PLUSY: 1. Program wycieczki, realizowany był zgodnie z opisem, pozwalając poznać uroki, przepiękne krajobrazy, Prowansji, można było przejść się szlakiem ochry, poczuć smak tamtejszego wina, (...) expand

PLUSY: 1. Program wycieczki, realizowany był zgodnie z opisem, pozwalając poznać uroki, przepiękne krajobrazy, Prowansji, można było przejść się szlakiem ochry, poczuć smak tamtejszego wina, smak anyżku w pastis (najpierw mi nie smakowało, potem polubiłam); 2. Dokładny był opis wycieczki, dzień po dniu, w tym, wraz z ogólnymi informacjami o wyżywieniu. Nie było więc dla mnie niespodzianek. Na śniadanie: croisanty, bułki, masło, wędlina (szynka konserwowa), sery (2 rodzaje: żółty i camembert), płatki, mleko, napoje ciepłe z ekspresu,tj. kawa (różne rodzaje), herbata, soki, woda, owoce, jogurty. W odległości 15 minut od hotelu jest AUCHAN, jest też sporo barów, restauracja, więc kolację po powrocie do hotelu można zjeść bez problemu; 3. Zapewnione były dobre proporcje pomiędzy czasem zwiedzania i czasem wolnym.; 4. Doświadczeni kierowcy zapewniali poczucie bezpieczeństwa podczas podróży; 5. Opiekował się nami przesympatyczny, dowcipny pilot, Pan Marcin.;6. Dowolna była wycieczka fakultatywna z degustacją win - warto skorzystać. POLECAM bardzo dokładnie zapoznać się z opisem wycieczki. MINUSY:1. Za małe odległości między siedzeniami w autokarze, przez co ponad 20 godzinna podróż jest bardzo męcząca, zwłaszcza bardzo sztywnieją nogi. Sytuację ratują trochę postoje co ok. 3 godziny. Fotele są natomiast wygodne, tunele nad siedzeniami na bagaże - bez zarzutu. Lepszą sytuację mieli pasażerowie, którzy skorzystali z tego, że były wolne miejsca w autokarze i parę osób ulokowało się na dwóch miejscach, zamiast na jednym. Ja nie miałam takiego szczęścia.2. Bardzo ciasne pokoje w hotelu, praktycznie bez półek na ubrania. Był tylko drążek wystający ze ściany z kilkoma wieszakami, ale skoro w pokoju tylko się śpi, to dało się wytrzymać.3. Zwiedzanie pałacu papieskiego w Avignion - właściwsze wg mnie byłoby zwiedzanie z przewodnikiem mówiącym po polsku, a nie tylko z użyciem tabletu z językiem angielskim, ze szczątkowymi informacjami. 4.Nieuprzejmy kierowca autobusu antenowego z Wrocławia do Katowic. OGÓLNIE, biorąc również pod uwagę to, że udało mi się skorzystać ze stosunkowo niskiej ceny za wycieczkę - wrażenia POZYTYWNE i bardzo cieszę się, że mogłam napawać się pięknem Prowansji.

Wyjazd do Prowansji okazał się strzałem w dziesiątkę. Miasteczka jakie zwiedziliśmy były bardzo urokliwe, czyste i miały swój niepowtarzalny klimat. Chodź były one małe, to chodząc po nich (...) expand

Wyjazd do Prowansji okazał się strzałem w dziesiątkę. Miasteczka jakie zwiedziliśmy były bardzo urokliwe, czyste i miały swój niepowtarzalny klimat. Chodź były one małe, to chodząc po nich wąskimi uliczkami można było się delektować zabytkami, architekturą i samą atmosferą toczącego się w nich życia codziennego. W odkrywaniu uroków poszczególnych miasteczek jak i pięknej przyrody na pewno pomogła nam dodatkowo słoneczna pogoda. Wycieczka mało wymagająca kondycji od uczestników z dużo wolnym czasem na pospacerowanie samemu, skosztowania lokalnych dań i porobienie zdjęć. Do minusów zaliczyłbym małe pokoje w hotelu oraz niedopięcie organizacyjne przewodnika, które uniemożliwiło nam zwiedzenie kilku miejsc np. muzeum czy term w Arles. Mimo tych minusów uważam, że warto zobaczyć te miejsca i można polecić tą wycieczkę osobom w każdym wieku.

no description expand

no description

no description expand

no description

Polecam, miejsca piękne, odpowiedni balans czasu wolnego i zwiedzania. Sympatyczny pan pilot, który umiał zaadoptować się do różnych przeciwności, z którymi się zetknęliśmy. Uprzejmi panowie (...) expand

Polecam, miejsca piękne, odpowiedni balans czasu wolnego i zwiedzania. Sympatyczny pan pilot, który umiał zaadoptować się do różnych przeciwności, z którymi się zetknęliśmy. Uprzejmi panowie kierowcy. Trzeba się jednak nastawić na długą podróż i bardzo małe pokoje w hotelu.

Najpiękniejsze miasteczka Prowansji - wycieczka na której każdy znajdzie coś dla siebie. Cudowne widoki, historię, przepyszne jedzenie, zakupy, miłych ludzi i przede wszystkim Francję. Prowansja (...) expand

Najpiękniejsze miasteczka Prowansji - wycieczka na której każdy znajdzie coś dla siebie. Cudowne widoki, historię, przepyszne jedzenie, zakupy, miłych ludzi i przede wszystkim Francję. Prowansja to region pełen uroku, lawendy i wina. W ciągu roku bywa tam podobno 300 dni słonecznych, ja co prawda nie trafiłam akurat na nie, ale nie przeszkodziło mi to w delektowaniu się urokami wspaniałych miejsc. Miejsca, które odwiedziliśmy były wspaniałe. Małe miasteczka, położone na zboczach gór. Wąskie, kręte uliczki, małe kawiarenki, ze stolikami na zewnątrz. I wszech obecne pola lawendy i winnice. Zamek markiza de Sade w miejscowości Lacoste, czy Gordes - najpiękniejsze miasteczko na świecie to tylko dwa fascynujące przykłady z listy wycieczki, którymi można się zachwycać. Program wycieczki ułożony tak by na każdym przystanku był również czas wolny. Dużo chodzenia, ale bez przesady. Hotel skromny, ale czysty, z miłą obsługą i smacznymi francuskimi śniadaniami. W okolicy hotelu restauracje i centrum handlowe. Opiekun wycieczki Pani Joanna [...] miała dla nas mnóstwo ciekawostek i porad oraz cierpliwości dla naszych zachcianek.

Wycieczka spełniła moje oczekiwania. Hotel bardzo skromny, lecz czysty. Śniadania kontynentalne jednak wszystko było świeże i smaczne. Pilot pani Joanna kompetentna, rzeczowa, sympatyczna i (...) expand

Wycieczka spełniła moje oczekiwania. Hotel bardzo skromny, lecz czysty. Śniadania kontynentalne jednak wszystko było świeże i smaczne. Pilot pani Joanna kompetentna, rzeczowa, sympatyczna i potrafiąca utrzymać dobrą atmosferę podróży. Zwiedzane miasteczka i miejsca przepiękne. Kto pasjonuje się Francją i jej regionami, zwłaszcza Prowansją- będzie zachwycony.

Wyjazd spełnił nasze oczekiwania, najpiękniejsze miasteczka Prowansji zachwycają klimatem, atmosferą, architekturą, sztuką. Na każdym kroku czuć wszystkimi zmysłami ten wyjątkowy region, (...) expand

Wyjazd spełnił nasze oczekiwania, najpiękniejsze miasteczka Prowansji zachwycają klimatem, atmosferą, architekturą, sztuką. Na każdym kroku czuć wszystkimi zmysłami ten wyjątkowy region, można chłonąć bez końca. W pełni zasługują na miano najpiękniejszych, malownicze wioski, otoczone gajami oliwnymi, rozciągającymi się polami winorośli i wrzosowisk. Mimo, że jeszcze nie kwitła lawenda, sama myśl, powoduję, że chce się wrócić. Hotel 2*, mniej niż przeciętny standard, bardziej jak internat szklony z lat 80-90. Malutkie ciasne pomieszczenia, brak szafy. Pozytyw-wygodny materac łóżka. Śniadania typowo francuskie, jak najbardziej odpowiadały naszym gustom. Polecam wszystkim, którzy lubią francuski klimat, piękne krajobrazy, historię, bogatą kulturę, kuchnię i wino.

no description expand

no description

no description expand

no description

Wyjąwszy dojazdu z Polski do Prowansji, bardzo fajna, spokojna i relaksująca wycieczka. Można zobaczyć wiele malowniczych miejsc i na spokojnie się po nich poszwendać. expand

Wyjąwszy dojazdu z Polski do Prowansji, bardzo fajna, spokojna i relaksująca wycieczka. Można zobaczyć wiele malowniczych miejsc i na spokojnie się po nich poszwendać.

Pani Pilotka Joanna wywiązała się ze swojej pracy bardzo dobrze- pełen profesjonalizm, wysoka znajomość języka, duża wiedza o regionie, codziennie zasypywała nas ciekawostkami, mam nadzieje ze (...) expand

Pani Pilotka Joanna wywiązała się ze swojej pracy bardzo dobrze- pełen profesjonalizm, wysoka znajomość języka, duża wiedza o regionie, codziennie zasypywała nas ciekawostkami, mam nadzieje ze jeszcze na nią trafię. Hotel ok- pokoje małe, ale czyste, codziennie sprzątane i codziennie wymieniane ręczniki, jedzenie smaczne chociaż codziennie to samo i niewielki wybór. Program ciekawy i urozmaicony, duzo czasu wolnego.