Hotel na prawdę super, przy pięknej, szerokiej plaży z widokiem na zachód słońca. Bosko! Jedzenie pyszne, obsługa bardzo miła, animacje po włosku, gdyż większość gości hotelowych to właśnie Włosi :) jedyny minus to lot, za mały samolot jak na taki dystans. Jednak jest to do przeżycia :) Bardzo polecam!

Hotel głównie nastawiony na włoskich turystów. Włosi traktowani zupełnie inaczej niż reszta świata, a zwłaszcza Polacy. Dochodząc do baru w pierwszej kolejności obsługiwani są Włosi a nawet jak Polak próbuje zamówić coś dla siebie to i tak jest obsłużoney na samym końcu. Animacje prowadzone tylko i wyłącznie w języku włoskim, nawet jak któregoś dnia Włoch zwrócił uwagę żeby prowadził to również po angielsku, uwaga została bez reakcji. Pani w recepcji niemiła opryskliwa. W ofercie jest napisane obiad od godziny 13:00 a realnie śniadanie kończy się o godzinie 9:30 a o 12:00 zaczyna obiad. Soki z bardzo dużą ilością dodanej wody. Na spotkaniu z rezydentką jest informacja że goście którzy w ostatni dzień nie chcą przedłużyć pokoju będą mieli do dyspozycji przed wyjazdem shower room. Realnie i finalnie shower room to jest publiczny prysznic na plaży. Leżaki hotelowe umieszczone zaraz na plaży, aczkolwiek plaża bardzo szeroka i trzeba dość duży kawałek dojść do wody. Hotel nie jest umieszczony przy samej plaży. Na plaży brak internetu również przy barze na plaży. W okolicy nie ma nic jedynie opieki znajdujące się tuż przy plaży. Do miasta Nungwi na pewno nie jest kilometr, a pieszo raczej się tam nie dojdzie. Plusem jest dobre jedzenie zwłaszcza na obiady i kolację. Śniadania codziennie takie same. Busik wożący turystów na plażę. Lodówka i sejf w pokoju. Hotel czysty codziennie sprzątane.

Hotel swoje lata świetności ma już dawno za soba jednak nadrabia doskonałym położeniem gdzie można podziwiać malownicze zachody słońca .

Pokój był czysty codziennie sprzątany, śniadanie większości na słodko ale wszystko było świeże i dobre. Obiad na plaży fenomenalny. Dojazd do plaży był właściwie dostępny cały czas i prawie wszyscy z niego korzystali. Obsługa wspaniała i miła.

Hotel położony nie bezpośrednio przy plaży, Pokoje sprzątane , czyste, Jedzenie oprócz śniadań dobre. Początkowo dostaliśmy bardzo mały pokój, w którym ciężko było się poruszać czy nawet rozłożyć walizki. Pokój po 2 dniach udało się zamienić na większy ale ciemny z widokiem na mur.

Bardzo polecam ten hotel. Jedzenie bardzo dobre, dużo dań włoskich. Obsługa pomocna. Wybrana opcja All Inclusive Soft. Pokój trochę mały, ale widok na ocean to zrekompensował. Polecam

Wróciliśmy 2 tygodnie temu ,więc w miarę na bieżąco opiszę krok po kroku jak było.Ubezpieczenie obowiązkowe 44dolary wykupione online przed wylotem.od osoby.Wizę państwo wypełnicie na lotnisku w Zanzibarze(50dolarów) Zaczynam od lotu liniami ENTER: brak posiłku i nawet szklanki wody.A lot trwał 10,5 godziny.Międzylądowanie ok 30 minut w Hurgadzie bez opuszczania samolotu. W hotelu płatność za klimatyczne 5dolarów za dzień.Hotel średni pokoje również .Wyżywienie :Wymieniam codziennie co było na śniadanie:fasolka,jajecznica omlet,jajka na twardo i reszta na słodko bułeczki ,pancakesy ,zero warzyw ,wędlin i nabiału.Ale przepyszne soki naturalne .Obiady tylko na plaży ,bardzo smaczne.Przy opcji all inclusive soft kawa espresso płatna i to mnie zaskoczyło.Piwo i alkohol na rachunek pokoju.Do plaży jeździ non stop busik ale my chodziliśmy pieszo ok 10 minut.Plaża trochę zanieczyszczona ,przepiękna na dalekie spacery,nie ma odpływów i można się cały czas kapać w ciepłej przezroczystej wodzie.Wieczorami pyszne kolacje owoce morza(ośmiornica na różne sposoby i raz kalmary)Owoce różne .Lubimy animacje i chodziliśmy codziennie .Co do wycieczek to polecam :)Ogólnie pobyt bardzo udany,ale nie dla rodzin z dziećmi bo będą się nudziły.,Wrócimy napewno.Ale z tylko tej strony gdzie hotel Palumbo bo nie ma odpływów a z innej strony są aż po 4km i niebardzo można się wtedy kąpać.

Nasz pobyt w tym hotelu okazał się prawdziwym odkryciem! Od pierwszych chwil czuliśmy, że trafiliśmy w miejsce stworzone z sercem — z pięknym wystrojem, przemyślanymi detalami i atmosferą, która sprawia, że człowiek od razu zwalnia tempo. Personel był nie tylko niezwykle uśmiechnięty, lecz także autentycznie życzliwy i pomocny. To właśnie dzięki takim osobom czuliśmy się tu jak wyjątkowi goście, a nie jak kolejna para na liście meldunkowej. To nowa propozycja w ofercie Itaki, przyznajemy więc, że jechaliśmy z odrobiną niepewności. Jednak już po pierwszej dobie wiedzieliśmy, że nie mogliśmy trafić lepiej. Hotel ma w sobie coś unikalnego — połączenie włoskiej lekkości i afrykańskiego ciepła. Wielu gości pochodzi z Włoch, co nadaje miejscu szczególnego charakteru. Całość tworzy niezwykły, radosny miks kultur, który pozwala poczuć wakacyjny klimat jeszcze intensywniej. Plaża znajduje się bardzo blisko, a dojazd zapewnia hotelowy busik dala-dala — wygodny, szybki i jednocześnie dający namiastkę lokalnego kolorytu. Sam hotel położony jest wśród zachwycającej roślinności. Poranne spacery do restauracji między palmami i kwitnącymi krzewami były dla nas jednym z najprzyjemniejszych codziennych rytuałów. Pokoje są kameralne, zadbane i bardzo przytulne, co sprawia, że wieczorem wraca się do nich z prawdziwą przyjemnością. Na szczególne wyróżnienie zasługują jednak wieczorne show. To nie są zwykłe animacje, jakie można spotkać w wielu hotelach. Tutaj występują młodzi, niezwykle utalentowani artyści — tancerze, akrobaci, a nawet performerzy ognia. Ich występy były pełne pasji, profesjonalizmu i emocji. Każdego wieczoru oglądaliśmy widowiska, które mogłyby śmiało konkurować z pokazami na dużych scenach. Zdarzało się, że siedzieliśmy z szeroko otwartymi oczami, autentycznie zachwyceni ich umiejętnościami. Podsumowując — był to wyjazd, na którym naprawdę wypoczęliśmy. Czuliśmy się zaopiekowani, zaskakiwani pozytywnymi szczegółami i otoczeni atmosferą, którą trudno opisać, a najlepiej po prostu przeżyć. To miejsce, do którego chce się wracać, a po powrocie długo wspomina się każdy dzień spędzony między szumem palm, zapachem lokalnej kuchni i ciepłem ludzi, którzy tworzą ten hotel. Serdecznie polecamy — to był wyjazd, który zostanie z nami na długo.

Hotel bardzo czysty. Obsluga pomocna i mila. Pokoj dostalismy duzy z widokiem na morze. Plaza oddalona od hotelu ok 400 m spacerem mozna dojsc w 7 minut lub pojechac hotelowym busem. Animacje codziennie oraz piekny bar na dachu z muzyka. Swieze soki caly dzien. Jedyny minus to sniadania na slodko robione pod Wlochow bo hotel jest w 80 procentach oblegany przez Wlochow. Natomiast obiady na plazy i kolacje w hotelu smaczne. Kazdy znajdzie cos dla siebie.Duzy basen i lezaki w hotelu. Plaza tez z calym serwisem,bardzo szeroka z lagodnym zajsciem i malym odplywem. Piekne zachody slonca.

Hotel ładny wszystko było dobrze