nie polecam

Hotel zewnętrznie piękny i położony w cudownej , cichej części Djerby. Dostosowany do potrzeb rodzin z dziećmi. Obsługa i animatorzy fantastyczni. Co do wyżywienia, to zależy od upodobań wczasowicza ( głównie warzywa ). Mnie osobiście smakowało ale mąż i dziecko nie byli zachwyceni. Jedzenie monotonne. Na śniadanie, obiad i kolację to samo. Brak dań dla dzieci. Bar, który miał być open okazał się pełnopłatny przy ofercie all inclusive. W barze przy basenie ograniczona ilość napojów gazowanych i w zasadzie brak alkoholu ( dla nas nie stanowiło to problemu ). Brak obiecywanych w ofercie przekąsek, na plaży również. Pierwszy pokój po zameldowaniu okazał się wielką porażka. Bardziej przypominał schowek na mopy niż opisywane w ofercie pokoje.Taras lub balkon okazał się maleńkim okienkiem wychodzącym wprost na drzewo, którego kwiaty wprosiły się do pokoju po otwarciu okna. Pojechaliśmy z dzieckiem ( 6 lat ). W pokoju brak łóżka dla dziecka. Obsługa hotelowa stanęła na wysokości zadania i przytargała na własnych plecach łóżeczko dziecięce, które jednak okazało się za małe. Obiecano nam zmianę pokoju następnego dnia i dotrzymano słowa. Ten pokój spełniał nasze oczekiwania. Był przestronny, klimatyzowany, wyposażony w duże łóżko dwuosobowe i duże łóżko dla dziecka. Mieliśmy również duży balkon. Pani sprzątająca bardzo uprzejma, komunikatywna, dbająca o nasz komfort codziennie.Plaża czysta, zadbana i blisko hotelu jednak nie do końca spełniająca oczekiwania przedstawiane w ofercie. Brak ręczników, mała ilość leżaków no i bar plażowy wyposażony tylko w niewielką ilość napojów gazowanych. Brak przekąsek i alkoholu.

Pokoje brudne, zagrzybione łazienki. Na stołówce brakuje naczyń. W basenie można się pokaleczyć. Całą dobrą stroną są Animatorzy. Po dwóch dobach dzięki bardzo dobrej Rezydent Patrycji zmieniliśmy hotel i dalsze wakacje były super. Z poważaniem Katarzyna. San Clab tam trafiliśmy. Hotel trzy gwiazdki, ale zdecydowanie zasługuje na 4****. Dzięki temu miejscu mogłam odpocząć wraz z rodziną.

all inclusive tylko z nazwy . Zamiast czerwonego wina coś co oni nazywali wermutem o zawartości alkoholu 5 % , piwo w 50 gramowych kubeczkach , częsty brak coli i kawy , brak mięsa oprócz mortadeli ( na ciepło i na zimno) , biały ser tylko co 2 dzień do śniadania (żółtego brak),brak działająćej telewizji w pokoju mimo monitów , niesprawny prysznic w pokoju.Pokój bardzo czysty.

Hotel z opcją all inclusive a w hotelu piwo wydzielane z alkoholi tyko vermut nic poza tym na plaży tyko cola fanta i woda w kubeczkach jednorazowych wybierane z kubła i myte.Połowa pokoi bez klimatyzacji przez cały tydzień ani raz nie było mięsa tylko mortadela na śniadanie,na obiad opiekana mortadela a na kolację opiekane parówki.Bardzo daleko temu hotelowi do trzech gwiazdek porównując z Egiptem max.jedna gwiazdka.Nigdy więcej takiego hotelu i takiej obsługi jedyny p.Mario na plaży ratował reputację .z poważaniem Józef

Hotel jest brudny . Brak jedzenia , brakuje tarzerzy, kubków . Rozwodnione napoje , piwo, wino . Obsługa wybiera z koszow jednorozowe kubki i wykłada ponownie . Do jedzenia podawane są stare surówki . Nie świeże pieczywo i ciastka.

Hotel przyjemny, obsługa wiadomo na wszystko przyjdzie czas, czysto, po jednym małym ręczniku na osobę w łazience (zmienianym codziennie), plaża pełna wodorostów, niesprzątana. Bar na plaży czynny w godzinach jak pasowało obsłudze, często brakowało napoi. Bardzo głośna muzyka w hotelu związana z animacjami w godz. 19,15 do 23,00 uniemożliwiająca rozmowę nie wspominając o zaśnięciu. Wyżywienie skromne, notorycznie brakowało widelców i papierowych serwetek. Obrusy brudne. Oferta all inclusive - wina nie uświadczył nikt. Brak klimatyzacji w pokojach.

Zapewne wielu z was przegląda komentarze na temat wybranego hotelu i staje przed dylematem. Często załączone fotografie kuszą , a po przeczytaniu zamieszczonego komentarza wybór odkładamy. Fotografie wskazują, że jest to świetne miejsce, w emocji jedno kliknięcie i już się cieszymy , że to wszystko będzie również dla nas. Po ostygnięciu i załatwieniu formalności zaczynamy szczegółowo czytać komentarze ludzi którzy już tam byli i wpadamy w panikę jeżeli trafiamy na opinie negatywne. Tak było w naszym przypadku, już mieliśmy zmieniać hotel. Zostaliśmy jednak bo nie było miejsc w pozostałych hotelach znajdujących się na wyspie, ląd nas nie kusił. Dobrze ,że nie doszło do zmiany, wcale tego nie żałujemy wręcz jesteśmy zadowoleni ponieważ przy niewielkich wydatkach przeżyliśmy to samo co ludzie którzy płacili o wiele więcej. Hotel Homere to wspaniałe miejsce do spokojnego wypoczynku. Jest czysty, zadbany, pokoje są codziennie sprzątane . Walizki były otwarte i nigdy nic nie zginęło , a do pokoju przychodziło się tylko umyć i spać. Wyżywienie.... jak kto lubi, serwowane były potrawy regionalne, każdy sobie coś znalazł i chyba nikt nie chodził głodny. Duży wybór surówek, każdego dnia dostępne arbuzy, melony, lody i ciasta. Obsługa hotelowa bardzo sympatyczna i miła. W holu przy recepcji dostępny internet. Na terenie dwa czyste baseny /jeden kryty/ Teren hotelu z dużą ilością zieleni. Plaża niewielka / wymaga dopieszczenia tak po naszemu /z darmowymi leżakami / za materac na leżak trzeba było płacić 4 dinary/ bardzo blisko hotelu, dojście zajmuje ok. 5 minut. Bar przy plaży serwował tylko zimne napoje / piwo płatne/. Wieczorem zabawy dla dzieci i dorosłych z najwspanialszymi animatorami. Dostępny zakup wycieczek pozwalających poznać okolice i tutejszą kulturę Jednym zdaniem warto to miejsce odwiedzić. Negatywne komentarze pisane są chyba z powodu braku trunków z dużą zawartością procentów. Rada jest jedna, kto chce bez przerwy balować niech wybiera inny hotel, a dla tych którzy chcą dobrze odpocząć i świetnie się bawić z pewnością ten hotel będzie trafnym wyborem. Ogólnie wakacje udane.

Hotel chociaż nie pierwszej młodości..to bardzo czysty. Pokoje przestronne.Jedzenie dużo i bardzo dobre. Plaża bardzo ładna. Animatorzy rewelacja. Bardzo udany urlop.

hotel dobrze oddające klimat niedofinansowanej Djerby.Ludzie uroczy życzliwi,mówiący w paru językach poza Polskim.Jedzenie monotonne i niesmaczne.Ale jeśli jedzie się z nastawieniem na dobrą zabawę za nieduże pieniądze to wakacje można zaliczyć do udanych. Rezydent pomocny,udzielając cennych informacji na temat życia w tym rejonie.Wycieczki mało atrakcyjne.Mozna samodzielnie jechać i zwiedzić bez przewodnika