Stolica kraju i zarazem największe miasto pełne luksusowych hoteli, wieżowców i nowoczesności. Wystarczy jednak zboczyć nieco z centrum, by poczuć senny klimat kolonialnego miasteczka. Wśród klimatycznych budynków, hinduskich świątyń i lokalnych targów kryje się bowiem wiele klejnotów. Warto tu zobaczyć zwłaszcza Muzeum Blue Penny poświęcone historii Mauritiusa i pełne znaczków pocztowych. Najsłynniejszymi okazami są pochodzące z 1847 r. pierwsze na świecie pocztowe znaczki kolonialne – Blue i Red Penny, które w 1993 r. kupione zostały za – bagatela – 2 mln USD i tym samym po 150 latach nieobecności powróciły do Mauritiusa. W innym muzeum – Muzeum Historii Naturalnej – warto z kolei zobaczyć szkielet wymarłego już ptaka dodo. Świetnym miejscem na wieczorne spacery będzie z kolei tutejsze Chinatown, w którym oprócz społeczności chińskiej mieszka także dużo Hindusów, a nawet znajduje się tam meczet – to prawdziwa mieszanka wielu kultur! Warto odwiedzić tam również lokalny targ odbywający się na nadbrzeżu oraz górującą nad miastem cytadelę, skąd rozpościera się wspaniały widok.