Najdalej na zachód wysunięta część wyspy to nie tylko malownicze wzniesienie, ale także i tragiczna historia z nim związana. Między XVIII a XIX w. w licznych tutejszych jaskiniach i małych osadach chronili się bowiem, zbiegli z plantacji niewolnicy, którzy tutaj właśnie szukali wolności. Kiedy pewnego dnia na górę zaczęli wspinać się żołnierze, by poinformować o końcu niewolnictwa, przerażeni zbiegowie, obawiając się podstępu, zaczęli rzucać się ze skał w morskie tonie. Może dlatego właśnie miejscu temu została nadana taka nazwa, gdyż „le morne” po francusku oznacza „smutny, ponury”. Co ciekawe rośnie tu narodowy kwiat Mauritiusa – Trochetia boutoniana (Boucle d'Oreille) z biało-czerwonymi płatkami. Występuje tylko i wyłącznie na tutejszym szczycie Le Morne Brabant, liczącym 556 m n.p.m. Z góry rozciągają się niesamowite widoki na całą wyspę.
Najdalej na zachód wysunięta część wyspy to nie tylko malownicze wzniesienie, ale także i tragiczna historia z nim związana. Między XVIII a XIX w. w licznych tutejszych jaskiniach i małych osadach chronili się bowiem, zbiegli z plantacji niewolnicy, którzy tutaj właśnie szukali wolności. Kiedy pewnego dnia na górę zaczęli wspinać się żołnierze, by poinformować o końcu niewolnictwa, przerażeni zbiegowie, obawiając się podstępu, zaczęli rzucać się ze skał w morskie tonie. Może dlatego właśnie miejscu temu została nadana taka nazwa, gdyż „le morne” po francusku oznacza „smutny, ponury”. Co ciekawe rośnie tu narodowy kwiat Mauritiusa – Trochetia boutoniana (Boucle d'Oreille) z biało-czerwonymi płatkami. Występuje tylko i wyłącznie na tutejszym szczycie Le Morne Brabant, liczącym 556 m n.p.m. Z góry rozciągają się niesamowite widoki na całą wyspę.