Las laurowy, zwany też Laurissilva, porastał kiedyś całą Europę Południową, jednak dziś można spotkać go tylko na kilku wyspach Atlantyku – w tym na Maderze. Ma tutaj największą na świecie powierzchnię, a 90% występujących tu gatunków roślin i zwierząt nie spotkamy nigdzie indziej. Laurissilva wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, warto więc odwiedzić ten autentyczny skarb przyrody, rosnący od czasów dinozaurów!
Ponta de Sao Lourenco to najdalej na wschód wysunięta część wyspy. Z miejscowości Canical wiedzie szlak prawie na sam koniec przylądka (najdalsza część jest zamkniętym rezerwatem dla ptaków). Choć droga nie jest długa i zajmuje około godziny, to trudno jest nie przystawać co chwilę, by podziwiać fantastyczne widoki i robić zdjęcia. A jest co fotografować. Przylądek do wielka skalna formacja, której poszarpane klify wpadają wprost do szafirowej zatoki.
Pięciokilometrowa trasa na poziomie średniozaawansowanym, położona obok wspaniałego wodospadu Risco oraz kaskady 25 źródeł. Część trasy wiedzie przez długi tunel, warto więc wyposażyć się w latarkę i kurtkę chroniącą przed chłodem i wilgocią.
W Porto Moniz za symboliczną kwotę można spędzić cały dzień w naturalnych basenach lawowych, delektując się widokami skał bazaltowych i świeżą, oceaniczną wodą, a zarazem nie rezygnując z komfortu, jaki daje obecność ratowników.
Najwyższy klif w Europie znajduje się właśnie na Maderze i choć z daleka Cabo Girão wydaje się niemożliwy do zdobycia, prowadzą do niego całkiem wygodne drogi. Warto zapisać się na zorganizowaną wycieczkę, podczas której dojeżdża się na szczyt klifu autokarem. Ale dotarcie na Cabo Girão to dopiero początek przygody.
Trasa ta zwana jest przez miejscowych “Zielonym Kotłem”, ponieważ las w tym rejonie jest wyjątkowo gęsty, pełno tu wodospadów, grot i tuneli. Uważana jest za jedną z najpiękniejszych tras na wyspie.
Zachwyci miłośników górskich wędrówek, dużych wysokości i mocnych wrażeń. Jeżeli nie obce są Ci wycieczki po przewyższeniach i nie stronisz się od wysiłku w czasie wakacji, warto spakować turystyczne obuwie, latarkę oraz ciepłe ubrania i ruszyć w drogę, by zaliczyć koronę Madery: Pico do Arieiro, Pico das Torres i Pico Ruivo. Cała trasa liczy ok. 13 km i choć uważana jest za dość trudną, wędrówka przez tonące w chmurach granie, postrzępione szczyty, tunele i strome podejścia gwarantuje niezapomniane wrażenia.
Trzeci najwyższy szczyt Madery sięgający 1818 m n.p.m., można zdobyć, jadąc samochodem. Asfaltowa droga prowadzi prawie na sam szczyt. Przejść trzeba jedynie ostatnie kilka metrów.
Las laurowy, zwany też Laurissilva, porastał kiedyś całą Europę Południową, jednak dziś można spotkać go tylko na kilku wyspach Atlantyku – w tym na Maderze. Ma tutaj największą na świecie powierzchnię, a 90% występujących tu gatunków roślin i zwierząt nie spotkamy nigdzie indziej. Laurissilva wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, warto więc odwiedzić ten autentyczny skarb przyrody, rosnący od czasów dinozaurów!
Ponta de Sao Lourenco to najdalej na wschód wysunięta część wyspy. Z miejscowości Canical wiedzie szlak prawie na sam koniec przylądka (najdalsza część jest zamkniętym rezerwatem dla ptaków). Choć droga nie jest długa i zajmuje około godziny, to trudno jest nie przystawać co chwilę, by podziwiać fantastyczne widoki i robić zdjęcia. A jest co fotografować. Przylądek do wielka skalna formacja, której poszarpane klify wpadają wprost do szafirowej zatoki.
Pięciokilometrowa trasa na poziomie średniozaawansowanym, położona obok wspaniałego wodospadu Risco oraz kaskady 25 źródeł. Część trasy wiedzie przez długi tunel, warto więc wyposażyć się w latarkę i kurtkę chroniącą przed chłodem i wilgocią.
W Porto Moniz za symboliczną kwotę można spędzić cały dzień w naturalnych basenach lawowych, delektując się widokami skał bazaltowych i świeżą, oceaniczną wodą, a zarazem nie rezygnując z komfortu, jaki daje obecność ratowników.
Najwyższy klif w Europie znajduje się właśnie na Maderze i choć z daleka Cabo Girão wydaje się niemożliwy do zdobycia, prowadzą do niego całkiem wygodne drogi. Warto zapisać się na zorganizowaną wycieczkę, podczas której dojeżdża się na szczyt klifu autokarem. Ale dotarcie na Cabo Girão to dopiero początek przygody.
Trasa ta zwana jest przez miejscowych “Zielonym Kotłem”, ponieważ las w tym rejonie jest wyjątkowo gęsty, pełno tu wodospadów, grot i tuneli. Uważana jest za jedną z najpiękniejszych tras na wyspie.
Zachwyci miłośników górskich wędrówek, dużych wysokości i mocnych wrażeń. Jeżeli nie obce są Ci wycieczki po przewyższeniach i nie stronisz się od wysiłku w czasie wakacji, warto spakować turystyczne obuwie, latarkę oraz ciepłe ubrania i ruszyć w drogę, by zaliczyć koronę Madery: Pico do Arieiro, Pico das Torres i Pico Ruivo. Cała trasa liczy ok. 13 km i choć uważana jest za dość trudną, wędrówka przez tonące w chmurach granie, postrzępione szczyty, tunele i strome podejścia gwarantuje niezapomniane wrażenia.
Trzeci najwyższy szczyt Madery sięgający 1818 m n.p.m., można zdobyć, jadąc samochodem. Asfaltowa droga prowadzi prawie na sam szczyt. Przejść trzeba jedynie ostatnie kilka metrów.