Miejsce to słynie z niesamowitych, 2 różowych lagun. Jedna, nazywana La Mata, znajduje się bliżej miasteczka Guardamar, druga – La Rosa, leży nieco na południe, tuż przy Torrevieja. Obydwie oddzielone są od morza niewielkim skrawkiem lądu, za którym rozciągają się różowe połacie słonych lagun. Swój kolor zawdzięczają żyjących w nich specyficznym mikroalgom, Dunaliella salina. Występują tu wspaniałe, różowe flamingi, których w sezonie zobaczysz całe stada liczące nawet do 2 tys. osobników! Mimo że laguny są częścią parku, to w wyznaczonych miejscach można się kąpać. Należy jednak pamiętać, że zasolenie jest tak duże, że woda niemal wynosi na powierzchnię! Warto pomyśleć o butach do wody, bo zalegające na brzegu olbrzymie kryształy soli mogą poranić stopy. Sama nazwa, Torrevieja, oznaczająca starą wieżę, wzięła się z faktu, że do 1802 r. na wybrzeżu laguny istniał tylko jeden budynek – strażnicza wieża obserwacyjna, a miasto oficjalnie założone zostało dopiero w 1803 r. Wówczas także, z dekretu króla Carlosa IV, przeniesiono tu administrację królewskich solnisk. Laguny wciąż stanowią największe hiszpańskie i jedno z największych europejskich centrum produkcji soli, które zaopatruje wiele krajów, od Szwajcarii aż po Japonię! Rocznie pozyskuje się stąd ok. 600-700 ton soli! Co ciekawe, ze względu na obecność słonych jezior, panuje tu unikalny mikroklimat, korzystny dla osób chorujących na astmę czy choroby układu krążenia i płuc. Ciepła, słona woda ma wiele zdrowotnych właściwości, które mają działać na wszelkiego rodzaju schorzenia związane ze stawami i bólami mięśni. Warto także natrzeć się jeziornym błotem, bogatym w mikroelementy. Można z nich robić okłady na skórę, ponieważ nie tylko ją wygładzają i nawilżają, ale także pomagają na stany reumatyczne i wszelkiego rodzaju urazy. To wymarzone miejsce na wypoczynek z niesamowitym, przypominającym księżycowy krajobraz plenerem oraz naturalnym uzdrowiskiem!