Ejlat nazywany jest „Bliskowschodnim Las Vegas”, choć kasyn w nim nie znajdziesz. Ekskluzywny kurort został wybudowany na pustyni w odległości 10 minut jazdy od granicy w Tabie. Miasto kusi pięknymi plażami, niezliczoną ilością miejsc na zakupy i hotelami, a infrastruktura turystyczna jest tu na wysokim poziomie. Atmosfera izraelskiego kurortu jest zupełnie odmienna od spokojnej, naturalnej, egipskiej Taby.
Ejlat nazywany jest „Bliskowschodnim Las Vegas”, choć kasyn w nim nie znajdziesz. Ekskluzywny kurort został wybudowany na pustyni w odległości 10 minut jazdy od granicy w Tabie. Miasto kusi pięknymi plażami, niezliczoną ilością miejsc na zakupy i hotelami, a infrastruktura turystyczna jest tu na wysokim poziomie. Atmosfera izraelskiego kurortu jest zupełnie odmienna od spokojnej, naturalnej, egipskiej Taby.