Rzym na lato

Wycieczka była świetna, zwiedzanie było zgodne z ofertą na stronie, jedyna rzecz którą można byłoby poprawić to większy wybór jedzenia na śniadanie w pierwszym hotelu (w ciągu dnia jest dużo (...) expand

Wycieczka była świetna, zwiedzanie było zgodne z ofertą na stronie, jedyna rzecz którą można byłoby poprawić to większy wybór jedzenia na śniadanie w pierwszym hotelu (w ciągu dnia jest dużo chodzenia, więc dobrze byłoby zjeść wartościowy posiłek, bo były tylko tosty z szynką i serem żółtym), odnośnie pracy pilota wycieczki - pani Maria bardzo wszystkich pozytywnie zaskoczyła swoją osobą, pomimo młodego wieku jest profesjonalnie zorganizowana i zangażowana, nie było żadnych niemiłych niespodzianek, biegle beż żadnych problemów mówi w języku włoskim, a po Włoszech porusza się jakby znała je jak własną kieszeń, w wolnych chwilach pomiędzy zwiedzaniem umilała czas swoją osobą i dbała o dobrą atmosfere w grupie, w imieniu całej grupy dziękujemy!

Wycieczka zgodna z programem, bardzo fajne połączenia zwiedzania i odpoczynku nad morzem. Po Rzymie dużo chodzenia, ale warto. Przewodnicy z dużą wiedzą. To tyle z plusów. Minusy: okropne (...) expand

Wycieczka zgodna z programem, bardzo fajne połączenia zwiedzania i odpoczynku nad morzem. Po Rzymie dużo chodzenia, ale warto. Przewodnicy z dużą wiedzą. To tyle z plusów. Minusy: okropne hotele typu robotnicze, jedzenia to porażka i dziwnie wydzielane. Miałam jakieś mieszane uczucia jak kelnerzy stali nad tobą i obserwowali jak jesz. Hotel Bai Domizia to takie miejsce kiczu i starości nie odświeżany ze 40 lat przynajmniej dla gości Itaki bo inni wydaje się że mieli lepsze pokoje i bufetowe wyżywienie. Pokoje przynajmniej masz okropny i mini ledwo walizki można było wstawić. Śmierdziało w nim grzybem i pleśnią. Prysznic malutki jak dla dziecka. Jedynie basen i plaża ok. Czepki obowiązkowe 4 euro i 8 euro za leżak na plaży hotelowej!!! napoje do kolacji płatne. Kolacja to Pasta codziennie i jakiś śmieszne mięso. Ogólnie uważam że cena wogole jest nie adekwatna do tego co otrzymujemy a dodatkowo jest jeszcze bardzo dużo kosztów na miejscu. Itaka powinna sprawdzać lub informować do jakich obskórnych warunków wysyła ludzi. To moja ostatnia wycieczka z Itaką.

Wycieczka ciekawa z bogatym programem, jednak w związku z wieczornym przylotem pierwszego dnia nie udało się nic zrealizować z zakładanego planu zwiedzania. Zdecydowanie polecam wybór lotu (...) expand

Wycieczka ciekawa z bogatym programem, jednak w związku z wieczornym przylotem pierwszego dnia nie udało się nic zrealizować z zakładanego planu zwiedzania. Zdecydowanie polecam wybór lotu porannego, ponieważ realizacja trzydniowego planu w dwa dni momentami powodowała zmęczenie. Hotel w Rzymie- koszmar (brudne ściany, wykładziny, łazienki). Śniadania monotonne, całkowity brak warzyw. Przewodniczki po Rzymie- pełny profesjonalizm. Hotel nad Morzem Tyreńskim (m. Baia Domizia) miał już wyższy standard niż w Rzymie. Na plus lokalizacja bezpośrednio przy morzu, czyste pokoje, prywatna plaża (płatne leżaki 8 Eur szt/dzień). W hotelu dało się wyraźnie odczuć gorsze podejście do turystów ITAKI w stosunku do pozostałych gości hotelowych- być może wynikało to z pakietu jaki wykupiła dla nas ITAKA, co przy tej cenie wycieczki wygląda naprawdę słabo. Mieliśmy wyznaczone stoliki w oddzielnej części sali, każdy posiłek był wydawany (wydzielany) przez obsługę. Pozostali goście hotelowi korzystali w tym czasie ze standardowych śniadań w formie stołu szwedzkiego. Ogólnie całość wycieczki na plus, można dużo zobaczyć i fajnie wypocząć. Nie należy tylko spodziewać się wysokich standardów zakwaterowania i wyżywienia. Duży plus- pilotka Ola.

Wycieczka została zrealizowana zgodnie z programem, który został pomyślany w sposób ciekawy. Program łączył zarówno zwiedzanie (dosyć intensywne - w pozytywnym znaczeniu), jak i odpoczynek (...) expand

Wycieczka została zrealizowana zgodnie z programem, który został pomyślany w sposób ciekawy. Program łączył zarówno zwiedzanie (dosyć intensywne - w pozytywnym znaczeniu), jak i odpoczynek rozumiany jako plażowanie. Niewątpliwie na bardzo duży plus należy ocenić pracę Przewodnika (ogromna wiedza i zdolność zainteresowania nią, umiejętność ukazania kontekstów historycznych i geograficznych, otwartość na propozycje grupy w zakresie uzupełnienia programu). Część "rzymska" wycieczki w zakresie infrastruktury hotelowej mogłaby zostać "nieco" poprawiona, przy czym zastrzec należy, że przy tego typu wycieczkach, czas spędzony w hotelu jest mocno ograniczony, stąd dla nas nie stanowiło to, aż tak istotnego problemu. Nasz pokój był czysty, choć zapewne sam hotel swoje lata świetności ma już dawno za sobą. Część "nadmorska" jeśli chodzi o hotel była lepsza (gust w zakresie wystroju hotelu można ocenić i podsumować jedynie uśmiechem). Pokoje czyste, codziennie sprzątane, klimatyzowane - ogólnie bez zastrzeżeń. Basen był czysty, a dojście do plaży zajmowało nie więcej niż 5 minut. Wycieczka (po uzupełnieniu o Monte Cassino) stanowi ciekawą i godną polecenia propozycję dla tych, którzy chcą odpocząć i jednocześnie traktują jej rzymską część jedynie jako wstęp do dalszego indywidualnego odkrywania bogactw tego wspaniałego miasta.

Rzym na lato to całkiem pomysłowy układ zwiedzania i wypoczynku we Włoszech. Można zwiedzić Rzym (oczywiście nawet nie połowę zabytków, za mało czasu), Watykan, ruiny dawnego miasta w Ostii i (...) expand

Rzym na lato to całkiem pomysłowy układ zwiedzania i wypoczynku we Włoszech. Można zwiedzić Rzym (oczywiście nawet nie połowę zabytków, za mało czasu), Watykan, ruiny dawnego miasta w Ostii i kawałeczek Neapolu. Dwa pełne dni wypoczynku nad morzem to dodatkowy atut tej wycieczki. Wylot z lotniska Okęcie i lądowanie po dwóch godzinach na lotnisku Fiumicino. Lotnisko to jest potężne ale tylko dlatego, że wysiadający i wsiadający z/do samolotów są zmieszani ze sobą, a nie jak na Okęciu wsiadający na górnym piątrze a wysiadający na dolnym piętrze, co jest zaletą i nie powoduje sztucznego tłumu. Z lotniska do hotelu autokarem i szybkie zakwaterowanie – przed czasem. Miło ze strony pracowników hotelu. Hotel położony na peryferiach Rzymu (Hotel Sotel Culture Nomentana), cały oszklony – zemsta architekta za czyjeś przewinienia, biorąc pod uwagę klimat, w którym został wybudowany. Wybudowany w latach tzw. PRL-u, słupy na których się opiera cała konstrukcja przechodzą przez wszystkie pokoje – akurat przez pokój, w którym byliśmy zakwaterowani. Przechodząc przez korytarz można zobaczyć wszem obecny bród na dywanach i ścianach. Aż odrzucało. Pokój dość spory ale brak szafy więc jedna walizka na specjalnym stojaku a dwie pozostałe na podłodze. Ściany i sufit brudne i nieprzyjemne, podłoga sprzątana codziennie w pokoju i w łazience oraz ręczniki wymieniane również codziennie. Sama łazienka zagrzybiona i poplamiona na suficie przeciekami z wyższego piętra. Bateria wannowa latająca jakby miała za chwile odpaść ale w miarę wszystko działające. No i te wielkie okna, od zachodu, więc pokój się niemiłosiernie nagrzewał i klimatyzacja działająca jak ciągnik w polu, która była bardzo starego typu. Na noc trzeba było ją wyłączyć, żeby móc spokojnie spać. Poranne śniadanie ograniczało się do w miarę – zaznaczam w miarę – dobrego pieczywa, sera żółtego, salami, jajek na twardo, różnych słodkości, kawy, soków i wody. Co do wody to kiedy napełniałem bidony zimną, żeby mieć co pić na początku zwiedzania zostaliśmy mocno zjechani przez jedną z obsługi, że nie wolno, a biorąc pod uwagę, że innej z obsługi to nie przeszkadzało to trochę dziwne było. Trochę słabo, ale Itaka chyba uważa, jesteśmy zbyt biedni na lepszy hotel z lepszym jedzeniem, więc leci po taniości. W tej części wycieczki brak obiadokolacji więc przez trzy wieczory trzeba coś pokombinować we własnym zakresie. W drodze do metra idąc przez coś w stylu parku, przy basenie dobra restauracja. Po drodze też kebab z dobrą pizzą na kawałki i nawet tańszą Coca Colą niż w Polsce. Przy samym hotelu kilka pizzerii, więc spokojnie można coś dla siebie wybrać, ale trzeba pamiętać, że mają przerwę w pracy do godziny 18 lub nawet do 19 – nie dotyczy to kebaba. Można też zostać w centrum i tam coś zjeść, ale trzeba pamiętać, że metro zamyka swoje kraty o 21. Dojazd do miasta metrem i UWAGA na złodziei. Władze miasta nie za bardzo interesuje co się tam dzieje. Zero policji czy ochrony. Tak jak tam jest pełno brudu tak samo i jest pełno złodziei. Mnie okradli, ale w ciągu 3 minut odzyskałem skradzione rzeczy. Szkoda słów po prostu. Zwiedzanie jak to zwiedzanie, jedyne co było ciekawe to przewodnicy. Mieliśmy dwójkę przewodników, jednego od przylotu do wylotu i rezydentkę, która nas przejmowała na część zwiedzania w Rzymie. Nie wiem jak inni ale miałem wrażenie, że rezydentka już za długo jest w Rzymie. Przekazywanie informacji monotonne i bez entuzjazmu, a nasz przewodnik robił to w dużo bardzie przystępny i może bardziej sympatyczny sposób. Gorąco niemiłosiernie więc trzeba się uzbroić w wodę. Na szczęście Rzym jest dobrze zaopatrzony w wodę pitną. Co jakiś czas są krany z których albo non stop albo po uruchomieniu leci zdatna do picia woda. Nie trzeba się obawiać, że sanepid jej nie badał, można pić. Kolacja Włoska jak to kolacja, na początek przystawka w formie grzanki twardej jak cegła, listka sałaty i cztery rodzaje (plasterki) mięsa – dobre. Do picia wino i woda. Potem podana lazania – ujdzie ale lepszą jadłem w Sorrento, w i moja żona lepszą robi, reszty nie pamiętam – czyli szału nie było. Po zakończeniu części Rzymskiej jedziemy do drugiego hotelu Domizia Palace Hotel w Baia Domizia. Po drodze zwiedzamy odkopane runy miasta Ostia. Kiedyś byliśmy z żoną w Pompejach więc mogę z czystym sercem napisać, że te ruiny w Ostii do pięt nie dorastają tym w Pompejach, ale dla tych, którzy nie widzieli żadnych i tak jest co oglądać (obowiązkowo trzeba wejść do muzeum, które jest na terenie wykopalisk, przepiękne marmurowe rzeźby). Przejazd do hotelu i zakwaterowanie. Basen w możliwością wejścia dla osób, które zakupią czepek więc proponuję jeśli ktoś ma w domu zabrać ze sobą, żeby nie musieć kupować w hotelu. Plaża blisko więc się nie trzeba nabiegać, woda czysta i ciepła. Co do pokoi i hotelu to takiej mieszanki styli wystroju wnętrz nigdy nie widziałem w swoim życiu. Jest to nie do opisania, ale ręce opadały na każdym kroku. No i teraz coś co czyni pobyt w każdym hotelu miłym lub nie bardzo, albo inaczej, chcesz tu przyjechać ponownie albo ominiesz szerokim łukiem. Zacznę tym razem od jedzenia – jakoś trzeba żyć więc o tym mowa na wstępie. Śniadanie to jakaś farsa. Jajecznica chyba z jajka – nie jadłem więc nie jestem pewien (córce nie smakowało za bardzo) i bekon na ciepło. Ser żółty i szynko podobne coś. Jakaś sałata i pomidory. No i oczywiście na słodko do upadłego. Coś kawo podobnego i woda na herbatę no i kilka soków, oraz owoce z zalewy: ananas i jakieś dwa inne nieokreślone – nie sprawdzałem. No i oczywiście pieczywo – czerstwe, jakoś sprzed dwóch dni. Masarka, a na domiar złego ostatnie śniadanie to nawet pomidory było zielone i twarde, więc i to się nie nadawało do jedzenia. Obiadokolacja to dopiero był żart. Tutaj też było widać podziały na tych z Itaki i innych i jeszcze na dokładkę na Włochów. Itakowcy dostawali jakąś pastę – lepszą lub gorszą, i drugie danie gorsze lub tragiczne i deser również gorsze lub tragiczne. Można by rzec, że wyszło tak co drugi dzień – lepiej, tragicznie, gorzej, najtragiczniej. Zero warzyw i ogólnie zero owoców. Natomiast lepsi dostawali choćby warzywa, na reszte nie chciałem patrzeć bo to dziwne jednak było, jedni lepsi, a drudzy gorsi. Itaka powinna przemyśleć system wyceny wycieczek i jakość hoteli oraz wyżywienia. To nie lata 90, że byle co wystarczało, żeby klient był zadowolony. Standardy się zmieniły i trzeba trochę zmienić w sposobie myślenia. Same pokoje małe i niezbyt wygodne, ale idziemy na basen jeśli mamy czepek lub nad morze (leżak 8 eur na dzień), więc spiny nie mam co do pokoju. Łazienka minimalistyczna a sam prysznic to tak mały, że ledwie można się obrócić, ale co tam da się przeżyć. Klimatyzacja to fajny wynalazek, ale z głową zamontowany, a nie na bocznej ścianie i w trakcie chłodzenia wieje prosto w głowę, więc na noc i tak trzeba wyłączyć, żeby nie dostać skrętu szyi. Tak nawiasem to pokoje sprzątane codziennie i wymieniane ręczniki ale w jadalni pod sufitem pajęczyna, która chyba pół metra miała więc to trochę dziwne. Wyjazd do Neapolu na chwilkę ale wystarczająco w upał 40 stopni. Zjedliśmy wreszcie dobra pizzę w knajpce, więc jakieś dobre jedzenie jednak jest we Włoszech. No i to, za co należą się oklaski dla naszego przewodnika. Jako, że w drodze powrotnej na lotnisko mamy dużo czasu wpadliśmy (grupa) na pomysł, żeby w drodze powrotnej podjechać do klasztoru Monte Cassino i na Polski Cmentarz Wojenny. Przewodnik dał z siebie myślę wszystko bo udało się. Ale Itaka chyba się ociągała z podjęciem decyzji i zrzuciła na przewodnika sprawy załatwienia przejazdu z firmą we Włoszech. Ale biorąc wszystko pod uwagę to się udało i uważam, że Itaka powinna to dodać do programu przy powrocie znad morza do Rzymu na lotnisko. Jest to po drodze – nie trzeba nadrabiać 200 czy 330 kilometrów i chyba dla wielu Polaków jest to ważne miejsce na mapie Włoch. Dopłaciliśmy po 30 eur od osoby (wiadomo paliwo i czas kierowcy). Ale klasztor i sam cmentarz to naprawdę warto. No i powrót do domu. Wycieczka warta wyjazdu ale na pewno trzeba ją usprawnić o hotele i o punkt zwiedzania jakim jest Monte Cassino.

Wycieczka była wspaniała. Cudowna podróż dzięki Pani Dorocie-przewodnik spacery po Rzymie były super. Profesjonalna opieka pilota już od samego wylotu z Okęcia, Dobre połączenie programu (...) expand

Wycieczka była wspaniała. Cudowna podróż dzięki Pani Dorocie-przewodnik spacery po Rzymie były super. Profesjonalna opieka pilota już od samego wylotu z Okęcia, Dobre połączenie programu wycieczki, zwiedzanie Rzymu, a później wypoczynek na plaży w Baia Domizia nad Morzem Tyreński.

Wycieczka godna polecenia oprócz zwiedzania Neapole. Hotel w Rzymie średni. Zwidzanie Rzymu ciekawe. Kolejne noclegi bdb. expand

Wycieczka godna polecenia oprócz zwiedzania Neapole. Hotel w Rzymie średni. Zwidzanie Rzymu ciekawe. Kolejne noclegi bdb.

Ogólnie wycieczkę oceniam bardzo pozytywnie. Program ciekawie dobrany, chociaż osoby mające kłopoty z chodzeniem mogą mieć problemy. Warto nie zapomnieć o wygodnych butach. Sporo chodzenia (...) expand

Ogólnie wycieczkę oceniam bardzo pozytywnie. Program ciekawie dobrany, chociaż osoby mające kłopoty z chodzeniem mogą mieć problemy. Warto nie zapomnieć o wygodnych butach. Sporo chodzenia zarówno po Rzymie jak i Neapolu. Dobrym rozwiązaniem poranny lot z Polski do Włoch - dzięki temu mamy prawie cały dzień na zapoznanie z Rzymem. Również wybór zwiedzania ruin rzymskiej osady w Ostii Antica oceniam jako dobrą propozycję. W przeciwieństwie do tłumów przetaczających się przez Rzym i Neapol - tu nie było nadmiaru zwiedzających - a jest co zwiedzać. Bardzo dobrym pomysłem - dwa dni relaksu nad morzem. Nieco gorzej jeżeli chodzi o dobór hoteli. Ogólnie oceniam je na czwórkę z minusem. Szczególnie dużo do życzenia pozostawia pierwszy hotel - Sotel Culture. Obsługa miła, robi co może ale nie jest w stanie zrekompensować standardu budynku, który aż prosi się o remont. Pokoje ciasne, klimatyzacja przede wszystkim hałasuje a nie chłodzi. Na szczęście łózko wygodne i czyste ręczniki. Na plus można ocenić to, że przynajmniej jadalnia była zadbana. Śniadania - typowo włoskie - dużo słodkości ale wszystko bardzo smaczne i świeże. Z wytrawnych potraw bardzo smaczny i świeży chleb, po jednym rodzaju sera i wędliny oraz jajecznica (chyba z proszku :)). W automacie kawa - niestety rozpuszczalna. Drugi hotel w nadmorskiej spokojnej i miłej wioseczce Baia Domizia miał już dużo wyższy standard. Położony tuż na morzem oferował czyste, zadbane pokoje. Klimatyzacja działająca, wygodne łóżka. Na minus - śniadania i obiadokolacje. Czerstwe pieczywo było na porządku dziennym. Śniadania niby w formie bufetu szwedzkiego ale nad wszystkim czuwali kelnerzy jakby bali się, że coś skonsumujemy ponad "normę". Nawet jajecznicę i bekon wydzielali z aptekarską precyzją. Kawa z ekspresu, który również obsługiwali kelnerzy jakby bali się, że goście sobie sami nie poradzą. Na minus również praktyczny brak warzyw. Tworzyło to niepotrzebne kolejki. Obiadokolacje - typowo włoskie. Smaczne chociaż jak dla nas trochę monotematyczne no i za napoje dodatkowo trzeba płacić. Na szczęście te niedogodności nadrabiała okolica. Urokliwa miejscowość nadmorska, czyściutkie morze, sporo miejsc do spacerowania. Jednak niemiłym zaskoczeniem był sposób utylizacji śmieci zebranych na plaży. Ratownicy rozpalili ognisko i trafiały tam wszystkie odpadki zebrane z plaży - łącznie z plastikami.

Wycieczka zgodna z opisem. Jednak dobrze byłoby gdyby uczestnicy zapoznali się z programem przed zakupem ponieważ największy problem to właśnie ci narzekający ludzie którzy oczekują całkiem (...) expand

Wycieczka zgodna z opisem. Jednak dobrze byłoby gdyby uczestnicy zapoznali się z programem przed zakupem ponieważ największy problem to właśnie ci narzekający ludzie którzy oczekują całkiem innych atrakcji.

Wycieczka spełniła moje oczekiwania co do programu zwiedzania. Panie, które oprowadzały nas były bardzo miłe i profesjonalne. Bardzo ciekawie dzieliły się z nami swoją wiedzą przekazując wiele (...) expand

Wycieczka spełniła moje oczekiwania co do programu zwiedzania. Panie, które oprowadzały nas były bardzo miłe i profesjonalne. Bardzo ciekawie dzieliły się z nami swoją wiedzą przekazując wiele informacji, których nie znaliśmy. A nasza opiekowała Pani Bożenka, opiekowała się nami niczym matka. Zawsze można było na nią liczyć. Gorzej wypadli miejscowi tj. obsługa włoska. Mimo to wyjazd uznaję za udany.

Ogólna opinia o wycieczce: ledwie dostateczna. Szczegóły niżej. expand

Ogólna opinia o wycieczce: ledwie dostateczna. Szczegóły niżej.

Impreza dość intensywna szczególnie w trakcie zwiedzania Rzymu. Wylot z W-wy był ok godz 16.00 zaś w hotelu byliśmy ok godz 20.00 więc w 2 dni musieliśmy zrealizować plan 3-dniowy. Hotel w (...) expand

Impreza dość intensywna szczególnie w trakcie zwiedzania Rzymu. Wylot z W-wy był ok godz 16.00 zaś w hotelu byliśmy ok godz 20.00 więc w 2 dni musieliśmy zrealizować plan 3-dniowy. Hotel w Rzymie położony z dala od centrum więc dojaz metrem to ok 20 stacji metrem z przesiadką. Zwiedzanie obiektów dobrze zorganizowane. Przewodniczki z ogromną wiedzą. Natomiast pani pilot pozostawiała wiele do życzenia. Uczestników imprezy potrafiła zranić jak przedszkolaków. Niska osoba chodziła ze składaną parasolką w zgiętym ręku zamiast teleskopowej"antenki" (jak przewodniczki). Jak grupa się rozciągnęła w tłumie zwiedzających lub na ulicy to ginęła z tą parasolką w tłumie. Po Wloskiej kolacji stwierdziła że nie włączy mobilnego urządzenie do porozumiewania się z uczestnikami " bo jest już po godzinach pracy" a powrót to kilkanaście stacji metra z przesiadkami. Ktoś powinien tej pani uświadomić kto jest dla kogo. Jednego razu przyszła ostatnia na zbiórkę i kazała wszystkim wysiąść bo 5 osób miało wykupione miejsca w autokarze i 36 osób miało wysiąść żeby jak się okazało 2 osoby siedziały na podobno wykupionych miejscach. Bo pozostałe 3 osoby siedziały tam dzie chciały. Żenada!!! Pani pilot do poprawki.

Wycieczkę wybraliśmy ze względu na jej program, nie jest to typowa objazdówka, trzy dni w Rzymie oraz cztery dni w hotelu na wybrzeżu morza Tyrreńskiego. Zwiedzanie Rzymu męczące ale zgodne z (...) expand

Wycieczkę wybraliśmy ze względu na jej program, nie jest to typowa objazdówka, trzy dni w Rzymie oraz cztery dni w hotelu na wybrzeżu morza Tyrreńskiego. Zwiedzanie Rzymu męczące ale zgodne z programem wycieczki. Zmiana godziny wylotu spowodowała utratę pierwszego dnia pobytu w Wiecznym Mieście co przełożyło się na "galopadę" podczas następnych dni zwiedzania. Pobyt w hotelu nad morzem Tyrreńskim to wielka pomyłka, miał być czas na plażowanie i odpoczynek a jedynie co nam zaoferowano to ciągłe tłumaczenie obsługi hotelu że jest to okres przed sezonem więc hotel nic nie zapewnia swoim gościom, nawet leżaków na plaży, basen hotelowy nie czynny i tak ze wszystkim. Wyżywienie w hotelu beznadziejne ale na to we Włoszech trzeba raczej być przygotowanym, nadmieniam że w miejscowości sytuacja była zbieżna z tą w hotelu, było przed sezonem, praktycznie wymarła miejscowość więc skorzystanie z restauracji lub baru nie realne. Organizacja imprezy Rzym na lato w miesiącu maju (przed sezonem) to jakieś wielkie nieporozumienie. Byliśmy w terminie 12-19 maja.

Zakres wycieczki był ciekawy, natomiast organizacja wycieczki wymaga poprawy. Hotele były ładne, czyste zaś śniadania w hotelach (jajecznica z proszku i ciągle brakowało na tacach wędliny i (...) expand

Zakres wycieczki był ciekawy, natomiast organizacja wycieczki wymaga poprawy. Hotele były ładne, czyste zaś śniadania w hotelach (jajecznica z proszku i ciągle brakowało na tacach wędliny i pomidorów słabo dojrzałych) oceniam bardzo negatywnie. Słaba ocena pilota wycieczki, która skracała nam  nasz wolny czas wymówką , że kierowcy autobusu  kończy się czas przejazdu i musimy wracać do hotelu ( start z hotelu o godz.  10 a powrót 18). W ostatnim dniu Musieliśmy przynajmniej o godzinę wczesnej wyjechać z hotelu na lotnisko ponieważ Pilotka musiała odebrać z lotniska nowa wycieczkę . Bardzo dobrze oceniam pracę lokalnych przewodników.

Wycieczka bardzo ciekawa z bogatym programem. Można było zobaczyć wiele zabytków, ciekawe miejsca i włoskie krajobrazy. expand

Wycieczka bardzo ciekawa z bogatym programem. Można było zobaczyć wiele zabytków, ciekawe miejsca i włoskie krajobrazy.

Ogólnie wyjazd udany, może trochę za duże tempo zwiedzania oraz bardzo słabe wyżywienie na śniadanie codzienne to samo i żadnego wyboru. expand

Ogólnie wyjazd udany, może trochę za duże tempo zwiedzania oraz bardzo słabe wyżywienie na śniadanie codzienne to samo i żadnego wyboru.