Majestatyczne, groźne i fascynujące – poznaj największe wulkany na świecie. Górują nad krajobrazem, budzą respekt i przyciągają podróżników z całego globu. Wulkany od zawsze rozpalały wyobraźnię – nie tylko naukowców, ale i miłośników dzikiej przyrody oraz przygód. W tym zestawieniu zabieramy Cię w podróż do najbardziej imponujących wulkanów na świecie. Sprawdź, które z nich warto zobaczyć na własne oczy podczas kolejnej wyprawy!
Spis treści:
- Aktywne wulkany
- Najwyższy wulkan na świecie
- Największy wulkan na świecie
- Największy powierzchniowo na lądzie – Mauna Loa
- Najgroźniejszy wulkan na świecie
- Ognisty Pierścień Pacyfiku
- Największy wulkan w Europie – Elbrus
- Wulkany w Europie
- Wulkany w Afryce
- Wulkany w Azji
- Wulkany w Ameryce Północnej i Południowej
- Wulkany w Nowej Zelandii
- Największe wulkany na świecie – podsumowanie
Aktywne wulkany
Aktywne wulkany charakteryzują się regularnymi erupcjami, które mogą przybrać różnorodne formy – od spokojnych wypływów lawy po gwałtowne wybuchy, które niosą ze sobą ogromne zagrożenie dla ludzi i środowiska. Aktualnie na całym świecie znajduje się około 800 czynnych wulkanów, z których niektóre wybuchają regularnie, a inne pozostają w stanie uśpienia. Warto dodać, że istnieje także około 1 500 wulkanów, które są potencjalnie aktywne, czyli mogą wykazywać aktywność w przyszłości, ale nie wybuchały w ostatnich latach.
Najwyższy wulkan na świecie
Który wulkan jest najwyższy na świecie? To wcale nie takie proste pytanie, jak mogłoby się wydawać. Wszystko zależy od tego, co rozumiesz przez „najwyższy”. Na świecie znajdziemy dwa wulkany, które mogą rościć sobie prawo do tego tytułu. Na początku wytłumaczymy, jakie są rodzaje wysokości. Pierwszą z nich jest wysokość bezwzględna. Jest to wysokość obiektu mierzona od poziomu morza do szczytu (góry lub wulkanu). Kolejną natomiast jest wysokość całkowita. To różnica między szczytem wulkanu a resztą wulkanu, który znajduje się pod wodą.
Ojos del Salado w Chile – najwyższy wulkan od poziomu morza
Ojos del Salado to imponujący stratowulkan położony na granicy Chile i Argentyny. Znajduje się w paśmie górskim Andów. Mierzy aż 6 893 m n.p.m., co czyni go najwyższym wulkanem na świecie i drugim co do wysokości szczytem Ameryki Południowej – ustępuje jedynie Aconcagui (6 961 m n.p.m.). Choć jego ostatnia erupcja miała miejsce kilkaset lat temu, wulkan wciąż uznawany jest za czynny – z krateru wydobywają się gazy i para wodna. Co ciekawe, Ojos del Salado wznosi się na terenie Pustyni Atakama, jednego z najsuchszych miejsc na Ziemi. W przeciwieństwie do gór pochodzenia oceanicznego, jego wysokość odpowiada dokładnie temu, co widać nad poziomem morza, czyli nie ma ukrytej podwodnej podstawy.


CIEKAWOSTKA
W drodze na szczyt można natknąć się na najwyżej położone jezioro świata – niewielką lagunę znajdującą się na wysokości około 6 390 m n.p.m. Przez większość roku jezioro jest zamarznięte.
Mauna Kea na Hawajach – najwyższy wulkan od podstawy
Licząc od dna oceanu, gdzie zaczyna się wulkan, do jego szczytu to ponad 10 200 m całkowitej wysokości. W praktyce czyni to Mauna Kea najwyższą górą świata (dla przypomnienia Mount Everest liczy 8 848 m n.p.m). Jest to uśpiony wulkan tarczowy, którego ostatnia erupcja miała miejsce 4 500 lat temu.

Dla rdzennych mieszkańców Hawajów Mauna Kea to święta góra – miejsce zamieszkane przez bogów i duchów przodków. Jej hawajska nazwa oznacza „Biała Góra” najpewniej dlatego, że jej szczyt często pokrywa śnieg.

CIEKAWOSTKA
Na szczycie Mauna Kea znajduje się jedno z najważniejszych centrów astronomicznych świata. Dzięki suchemu klimatowi, wysokości, braku zanieczyszczeń świetlnych i zakłóceń atmosferycznych, jest to idealne miejsce do obserwacji kosmosu. Znajdują się tu astronomiczne placówki badawcze.
Największy wulkan na świecie
Największe wulkany Ziemi niekoniecznie mają imponujące stożki, zieją lawą czy górują nad kontynentami. Czasem ukrywają się pod oceanami, a czasem rozciągają się na tysiące kilometrów. Oto dwa prawdziwe giganty – Mauna Loa i Tamu Massif – które dosłownie przesuwają granice tego, co nazywamy „największym wulkanem świata”.
Największy powierzchniowo na lądzie – Mauna Loa
Mauna Loa położony jest na hawajskiej wyspie Hawaiʻi (znanej też jako Big Island), a jego nazwa oznacza „Długa Góra”. Uznaje się go za największy wulkan na Ziemi pod względem powierzchni. Jego zbocza zajmują ponad 5 tysięcy kilometrów kwadratowych, a całkowita wysokość to ok. 9 145 metrów, z czego 4 169 metrów wystaje ponad poziom morza.

Mauna Loa to tarczowy wulkan o szerokich i łagodnych zboczach. Jest wciąż aktywny – ostatnia erupcja miała miejsce w listopadzie 2022 roku i choć była efektowna, nie wyrządziła większych szkód. Mauna Loa fascynuje nie tylko geologów, ale i podróżników – szlaki prowadzące na jego szczyt oferują widoki na księżycowy krajobraz oraz rozciągający się w oddali Pacyfik.
Najgroźniejszy wulkan na świecie
Groźne, wybuchające, uśpione od lat — a jednak wciąż niebezpieczne. Zastanawiasz się, który wulkan jest najgroźniejszy? Nie wszystkie wyglądają złowrogo, ale to nie znaczy, że nie kryją w sobie siły zdolnej do wywołania ogromnych zniszczeń.
Wulkan Tambora – erupcja wulkaniczna, która wywołała rok bez lata
W 1815 roku na indonezyjskiej wyspie Sumbawa doszło do największej zarejestrowanej erupcji wulkanicznej w dziejach nowożytnych. Wulkan Tambora eksplodował z niewyobrażalną siłą, wyrzucając w powietrze około 150 km³ materiału wulkanicznego. Erupcja nie tylko zniszczyła sam szczyt wulkanu (jego wysokość zmniejszyła się z 4 300 m do około 2 850 m), ale wywołała też globalne konsekwencje klimatyczne. Wybuch był słyszalny w promieniu około 2000 kilometrów – m.in. na Sumatrze, gdzie mieszkańcy uznali go za kanonadę artyleryjską. Choć nie ma dokładnych pomiarów siły dźwięku, zasięg akustyczny Tambory sprawia, że uznawana jest za jeden z najgłośniejszych udokumentowanych dźwięków w historii – porównywalny, jeśli nie silniejszy, niż wybuch Krakatau z 1883 roku. Erupcja zabiła bezpośrednio około 10 000–12 000 osób, ale prawdziwa skala tragedii ujawniła się później.

Popiół wulkaniczny zniszczył uprawy, zatrzymał dostawy żywności i wywołał poważne zmiany klimatyczne, prowadząc do tzw. „roku bez lata” (1816) w Europie i Ameryce Północnej. Globalne ochłodzenie doprowadziło do klęski głodu i kolejnych 40 000–90 000 zgonów, głównie w wyniku niedożywienia i chorób. Szacuje się, że łączna liczba ofiar mogła sięgnąć nawet 100 000 osób.
W wyniku erupcji doszło także do tsunami o wysokości kilku metrów, które uderzyło w wybrzeża sąsiednich wysp, pogłębiając skalę zniszczeń. Ogromne ilości popiołu spadające z nieba tworzyły warstwę tak grubą, że pod ich ciężarem załamywały się dachy domów, grzebiąc ludzi i zwierzęta. Niebo przez wiele dni pozostawało czarne jak smoła, a dzień zamienił się w noc. Tambora zniszczyła nie tylko krajobraz, ale także codzienne życie tysięcy osób – fizycznie, klimatycznie i kulturowo.
Kaldera Yellowstone – superwulkan w USA
W samym sercu amerykańskiego Parku Narodowego Yellowstone kryje się jedna z najbardziej imponujących struktur geologicznych na Ziemi – Yellowstone Caldera, czyli ogromny superwulkan o średnicy około 55 kilometrów. Zdolny jest do erupcji o sile sięgającej najwyższego poziomu w skali VEI (Volcanic Explosivity Index). W przeszłości wybuchał co najmniej trzy razy – około 2,1 miliona, 1,3 miliona i 640 tysięcy lat temu – a każda z tych erupcji miała globalne konsekwencje. Uważa się, że kolejna taka erupcja mogłaby mieć wpływ nie tylko na Stany Zjednoczone, ale również na klimat całej planety – prowadząc do tzw. „wulkanicznej zimy” i zakłóceń w rolnictwie oraz transporcie lotniczym.

Choć Yellowstone ma zdolność do ponownego wybuchu, to obecnie nie wykazuje oznak zbliżającej się erupcji. Jest jednym z najlepiej badanych i monitorowanych superwulkanów świata. Dziesiątki sejsmografów, czujników GPS i narzędzi satelitarnych śledzą każdy najmniejszy ruch w skorupie ziemskiej. Naukowcy podkreślają, że jakakolwiek aktywność wulkaniczna byłaby poprzedzona tygodniami, a nawet miesiącami wyraźnych sygnałów ostrzegawczych, które zostałyby szybko wykryte. Dzięki tym badaniom możemy dziś bezpiecznie podziwiać efekty pradawnej potęgi natury: wybuchające gejzery, gorące źródła, fumarole i tarasy wapienne, które nadają Yellowstone jego bajkowy charakter. To miejsce, gdzie natura zachwyca, edukuje i inspiruje. Podróż do Yellowstone to nie tylko spotkanie z dziką przyrodą, ale i ze starożytnym ogniem skrytym pod ziemią – którego obecność czuć na każdym kroku, ale który dziś pozostaje w uśpieniu.
Ognisty Pierścień Pacyfiku
Ognisty Pierścień Pacyfiku (ang. Ring of Fire) jest jednym z najbardziej fascynujących, ale i niebezpiecznych miejsc na naszej planecie. Gigantyczne „pęknięcie” okala Ocean Spokojny, a ogromna strefa sejsmiczna i wulkaniczna ciągnie się niczym pierścień przez ok. 40 tysięcy kilometrów. W tym obszarze występuje najwięcej aktywnych wulkanów na świecie i gdzie dochodzi do największej liczby trzęsień ziemi.
Wyobraź sobie tę strefę jak obręcz złożoną z płyt tektonicznych – Pacyficznej, Filipińskiej, Północnoamerykańskiej, Południowoamerykańskiej, Australijskiej i kilku mniejszych. Płyty te okresowo ścierają się, wsuwają jedna pod drugą albo rozchodzą. W wyniku tych działań może dochodzić do erupcji wulkanów, trzęsień ziemi lub tsunami. Na tym „pierścieniu” leży m.in. Japonia, Indonezja, Filipiny, Nowa Zelandia, zachodnie wybrzeże obu Ameryk (od Chile po Alaskę). Jeśli kojarzysz takie wulkany jak Fuji, Krakatau, Mauna Loa, czy Ojos del Salado, to one właśnie są częścią tego ognistego pasa.
Największy wulkan w Europie – Elbrus
Choć wielu kojarzy Etnę jako najwyższy wulkan Europy, to właśnie Elbrus powinien mieć pierwszeństwo do tego tytułu. Dlaczego? Jest to wulkan, który wzbudza kontrowersję pod względem przynależności kontynentalnej – znajduje się na granicy Europy i Azji w zachodniej części Kaukazu. Ma wysokość 5 642 m n.p.m. Choć uznany za wygasły, to w przeszłości jego erupcje były dość intensywne. Ostatnia aktywność miała miejsce około 50 r n.e.

Elbrus współcześnie jest bardzo popularny wśród alpinistów, którzy chcą zdobyć jego szczyt, m.in. w ramach tzw. Korony Ziemi.

CIEKAWOSTKA
Uważa się, że wulkan jest związany z legendą o tytanie Prometeuszu, który, według mitologii buntując się Zeusowi, dał ludziom ogień. Prometeusz został surowo ukarany przez Zeusa – przykuł go do skały na szczycie Elbrusa, gdzie codziennie przylatywał orzeł i wyjadał jego wątrobę.
Wulkany w Europie
Mimo że najwięcej wulkanów znajdziesz w Ognistym Pierścieniu Pacyfiku, to w Europie też spotkasz prawdziwe potęgi natury. Wulkan Teide na Teneryfie to nie tylko najwyższy szczyt Hiszpanii, ale również najwyższy punkt na jakiejkolwiek wyspie atlantyckiej. Jego wierzchołek wznosi się na wysokość 3718 m n.p.m., a licząc od dna oceanu – to aż około 7500 metrów. Otaczający go Park Narodowy Teide to jedna z najchętniej odwiedzanych atrakcji całych Wysp Kanaryjskich – zarówno dla miłośników trekkingu, jak i tych, którzy chcą wjechać kolejką linową niemal na sam szczyt.


CIEKAWOSTKA
Nazwa „Teide” pochodzi z języka Guanczów – rdzennych mieszkańców Teneryfy. „Tide” oznaczało „Piekielną Górę”, w której według wierzeń mieszkał demon Guayota. Teide był dla nich świętym miejscem, osią świata. Archeolodzy odnaleźli na jego zboczach rytualne skrytki z artefaktami – miały chronić przed złymi duchami. Co ciekawe, nawet sama nazwa wyspy, Teneryfa, nawiązuje do tej monumentalnej góry.
Innym wulkanem, który warto zobaczyć w Europie, jest Wezuwiusz. Znajduje się we Włoszech niedaleko Neapolu. Choć to tylko jeden z wielu aktywnych wulkanów w regionie, jego historia i legenda przyciąga uwagę podróżników z całego świata. Jego wybuch w 79 roku n.e. zniszczył Pompeje i Herkulanum, a dziś można spacerować po jego zboczach i z tarasu widokowego podziwiać zachwycające widoki na Zatokę Neapolitańską.


CIEKAWOSTKA
Choć przez lata uważano, że Wezuwiusz wybuchł latem 24 sierpnia 79 roku n.e., nowsze badania i znaleziska archeologiczne sugerują coś zupełnie innego. W ruinach Pompejów znaleziono bowiem jesienne owoce, amfory z winem oznaczone datą produkcji późniejszą niż sierpień oraz ludzi ubranych w cięższe, cieplejsze tuniki. To wszystko wskazuje, że do wybuchu mogło dojść dopiero pod koniec października lub nawet w listopadzie. Historia lubi zaskakiwać.
Wulkany w Afryce
Afryka to kontynent, który skrywa niejedną wulkaniczną tajemnicę, a Kilimandżaro, choć znane głównie z pięknych widoków, jest również jednym z najbardziej majestatycznych wulkanów świata. Mimo, że jest wulkanem uśpionym, to jego pokryty śniegiem szczyt stanowi jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli Afryki. Wokół Kilimandżaro rozciąga się Park Narodowy Amboseli, w którym podziwiać można nie tylko wulkaniczny krajobraz, ale także niesamowitą faunę, w tym słonie i lwy. Z tego miejsca, rozciąga się widok na „dach Afryki” – Kilimandżaro, który wznosi się na 5895 m n.p.m.

Dzięki wyjątkowym warunkom geograficznym, Kilimandżaro stało się miejscem niezapomnianych wypraw – trekking na jego szczyt to marzenie wielu podróżników. Wybierz się na wycieczkę po Kilimandżaro i przeżyj przygodę w sercu Afryki!
Wulkany w Azji
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych wulkanów Azji jest Fuji w Japonii. Jego symetryczny stożek i święty charakter od wieków inspirują artystów i pielgrzymów. Jako najwyższy szczyt Japonii (3776 m n.p.m.). Fuji jest miejscem zarówno turystycznym, jak i religijnym. Uważany jest za świętą górę w shintoizmie. Dla japońskich mnichów i praktyków shugendō (synkretycznej duchowości łączącej shintoizm i buddyzm), wspinaczka na Fuji była (i dla wielu nadal jest) formą duchowego oczyszczenia. Niektóre trasy wiodące na szczyt pokrywają się ze starożytnymi ścieżkami pielgrzymów, z licznymi bramami torii i świątyniami po drodze – jakby sama góra była świątynią.

Co ciekawe, obecny kształt góry uformował się dopiero około 10 tysięcy lat temu, a jego ostatnia erupcja miała miejsce w 1707 roku. Wybuch ten, znany jako erupcja Hōei, był na tyle potężny, że popiół dotarł aż do oddalonego o prawie 100 km Edo (dzisiejszego Tokio), zmuszając już 300 lat temu mieszkańców do noszenia masek z papieru.
Wulkany w Ameryce Północnej i Południowej
Wulkan Masaya w Nikaragui to jeden z najbardziej aktywnych wulkanów w Ameryce Środkowej – miejscowi nazywają go nawet „Wrotami Piekieł”. I nie bez powodu. Z jego krateru Santiago unosi się siarkowy dym, a wewnątrz nieustannie bulgocze jezioro lawy – jedno z zaledwie kilku takich miejsc na świecie. Hiszpańscy konkwistadorzy, którzy zobaczyli Masayę po raz pierwszy, podobno myśleli, że to wejście do samego piekła. Co ciekawe, w XVI wieku umieszczono tam krzyż, by „ochronić” świat przed tym, co czai się w środku. Dziś Masaya można podziwiać z bardzo bliska. Wulkaniczny park narodowy pozwala nawet podjechać samochodem niemal pod sam krater. Widok na rozświetloną lawą otchłań o zachodzie słońca to doświadczenie, które trudno opisać – trzeba je przeżyć.

W Ameryce Północnej warto zwrócić uwagę na Mount Rainier w stanie Waszyngton – wulkan o wysokości 4392 m n.p.m. Znajduje się zaledwie 95 km od Seattle i Tacoma. Mount Rainier pokryty jest aż 26 lodowcami, a pod jego czapką lodowcową kryje się zdolność do potężnych lawin błotnych (laharów), które mogą spłynąć dolinami niczym tsunami. Masaya to także mekka dla wspinaczy – zdobycie jego szczytu to poważna ekspedycja, wymagająca nie tylko kondycji, ale i znajomości poruszania się po lodowcach. Co ciekawe, wiele osób uważa go za trening przed Himalajami.

Wulkany w Nowej Zelandii
Park Narodowy Tongariro w Nowej Zelandii to miejsce, które skradnie serce każdego miłośnika przyrody. Choć wulkan Tongariro sam w sobie nie jest jednym z najwyższych wulkanów, to jego krajobrazy są pełne surowego piękna. Otoczenie jest na tyle majestatyczne, że znalazło się w kadrach trylogii Władcy Pierścieni. Wulkaniczna sceneria z jeziorami, wodospadami i górskimi szczytami to miejsce, które zafascynuje każdego. Wybierz się na wycieczkę, by przeżyć niezapomnianą przygodę w sercu tej mistycznej ziemi.

Największe wulkany na świecie – podsumowanie
W tym wpisie znajdziesz tylko kilka przykładów wulkanów spośród setek, które można zobaczyć na świecie. Wspomniane wulkany pokazują, jak potężna i nieprzewidywalna jest siła natury. Każdy z nich to niezwykłe miejsce, które warto odwiedzić choć raz w życiu. Jeśli marzysz o prawdziwej przygodzie – zarezerwuj swoją wycieczkę już dziś!